Może zasłużę na epitet ,,wredna baba", ale w tej beczce miodu dostrzegłam łyżkę dziegciu. Nie podobało mi się, że podczas uroczystej sesji przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza z taką atencją dziękował sponsorom Święta. A precyzyjniej mówiąc, że w ogóle miał za co dziękować. Jak świętować, to świętować za swoje! Wolałabym zatem, żeby koszty wszystkich imprez zostały pokryte z budżetu miasta. Wolałabym też, żeby najważniejszy przedstawiciel lokalnej władzy nie miał długu wdzięczności wobec biznesmenów, którzy ( być może) za czas jakiś pojawią się w Ratuszu w roli interesantów, a wówczas jakoś głupio byłoby rutynowo obejść się z niedawnymi dobroczyńcami. Jest tyle możliwości, tyle pól i poletek , które czekają na darczyńców, że z tej listy wszelkie imprezy organizowane przez urzędników powinny być wyłączone. Jeśli ta lub inna firma chce uszczęśliwić kaliskich fanów Dody Elektrody, to niech zrobi koncert pod własnym logo. Nagrodą będą oklaski i wdzięczna pamięć skandującej młodzieży. Trudno byłoby sobie wyobrazić, żeby prezydent mojego kraju Bronisław Komorowski dziękował Janowi Kulczykowi czy Ryszardowi Krauze za sponsorowanie obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Gdyby tak się zdarzyło, wszyscy uznaliby to za kompromitację urzędu i osoby prezydenta. Okazuje się jednak, że to co nie uchodzi w stolicy, jest jak najbardziej do przyjęcia w powiatowym mieście.
Czytaj więcej komentarzy Renaty Cicharskiej
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?