Ma powstać projekt na Fabrykę kultury. Radni zastanawiają się czemu tak szybko

Przypomnijmy, że budowa Fabryki Kultury to jedna z obietnic wyborczych prezydenta Krystiana Kinastowskiego. Obiekt miałby powstać w miejscu dawnej dyskoteki Brok’n’Roll przy ulicy Fabrycznej. Miałyby się w nim odbywać warsztaty, zajęcia oraz koncerty. Ponadto Krystian Kinastowski twierdził podczas kampanii, że obecny obiekt straszy, a Fabryka Kultury przyczyniłby się do rewitalizacji tego fragmentu miasta.

- W projekcie budżetu są środki na dokumentacje projektową związaną z budową Fabryką Kultury. Uważam, że jest to pomysł z sufitu - na te warunki i ten czas - niepotrzebny dla miasta - zwróciła uwagę Karolina Pawliczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kalisza podczas ostatniej sesji. - Nie twierdzę, że ta inwestycja nie jest potrzebna, ale nie jestem pewna czy należy wydawać pieniądze na ten obiekt już dziś. Jest to co prawda kwota niewielka, bo 140 tys. zł, ale całość z tego, co pamiętam ma kosztować około 20 milionów złotych - dodała.

Janusz Pęcherz, przewodniczący rady, zauważył, że aby coś zaplanować, potrzebny jest projekt.

- Nowa unijna perspektywa finansowa będzie od roku 2021. Trzeba się przygotować na to, że będą pieniądze na takie projekty np. w ramach ZIT-ów. Myślę, że te przygotowania są właściwe - zaznaczył Janusz Pęcherz.

Karolina Pawliczak zaznaczyła, że planując taką inwestycję warto o niej wiedzieć więcej, bo radni mają wobec niej wiele pytań. Zaś Dagmara Pokorska z Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji tłumaczyła, że proces realizacji takiego przedsięwzięcia jest długotrwały.

- Kalisz potrzebuje takiego obiektu. Młodzi ludzie będą mogli pracować w odpowiednich warunkach. Chcemy być lokalnym liderem, a w takich ośrodkach funkcja kulturalna powinna być dobrze rozwinięta. Ponadto MOK został zlikwidowany, a na jego miejsce nic nie powstało - zaznaczył prezydent Kalisza.

Sport ważniejszy od polityki? Holenderscy ministrowie podczas wystąpienia premiera oglądali mecze LE

Press Focus