– W naszej ocenie miasto nie powinno z publicznych pieniędzy płacić za koszenie i pielęgnację trawy, bo w dokumentach urzędowych obowiązek ponoszenia kosztów utrzymania boiska nałożono na klub sportowy Stal. Jesteśmy zdziwieni rozrzutnością miasta, szczególnie w sytuacji kryzysu finansowego. Ciekawe czy inne kluby sportowe, organizacje pozarządowe i prywatne mogą również liczyć na taką hojność miasta. A może władze płacą z publicznych pieniędzy jeszcze inne rachunki innych organizacji? – pyta Krzysztof Nowicki, prezes stowarzyszenia.
„Młodzi dla Miasta” są rozczarowani faktem, że na ostatniej sesji nikt z władz nie udzielił konkretnej odpowiedzi na ich pytania i wątpliwości. Dlatego postanowili zwrócić się do Regionalnej Izby Obrachunkowej z prośbą o wyjaśnienie sprawy utrzymania stadionu.
Dyrektor Stali Krystiana Drozd zaprzecza jakoby kierowany przez nią klub był zobowiązany do utrzymywania płyty boiska. Jest ona zresztą w ogólnym użytkowaniu, bo korzystają z niej trzy ostrowskie kluby i kilka szkół. Swoje imprezy organizują tu przedszkola, a popołudniami przychodzą tu także mieszkańcy Ostrowa.
– Od nikogo nie bierzemy za to żadnych pieniędzy. Dlaczego więc sam klub miałby pokrywać koszty? Stadion jest de facto nadal własnością miasta. Trudno byłoby zobowiązać jeden klub, żeby sam sobie poradził ze wszystkim. Nie bylibyśmy w stanie temu podołać ani finansowo, ani organizacyjnie – wyjaśnia Krystiana Drozd.
Urząd Miejski potwierdza argumenty klubu. Co prawda koszeniem i pielęgnacją trawy mógł się zająć Miejski Zakład Zieleni, ale tylko pod warunkiem, że wygrałby przetarg ogłoszony na świadczenie tego typu usług. Miasto nie może odgórnie zlecić ich wykonania.
– Powyżej określonej kwoty istnieje obowiązek ogłaszania przetargu, a wtedy jedyne kryterium, jakie jest brane pod uwagę, stanowi cena – mówi Andrzej Leraczyk, naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Pożytku Publicznego UM w Ostrowie.
Miejski Zakład Zieleni startował w stadionowym przetargu, ale go nie wygrał. Niższą cenę zaoferowała inna z ostrowskich firm.
– Bierzemy udział w przetargach na wykonanie różnych usług. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. To normalne procedury i nie ma w tym nic dziwnego – mówi prezes MZZ Wojciech Bialas.
W tegorocznym budżecie Ostrowa na utrzymanie boisk na dwóch największych obiektach sportowych w mieście zarezerwowano kwotę 120 tys. zł.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?