Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowscy działacze żużla lekką ręką zrezygnowali z dodatkowych dochodów

Ryszard Binczak
Artur Bieliński  odrzucił ofertę klubu z Poznania i 40 tysięcy złotych dodatkowych  wpływów
Artur Bieliński odrzucił ofertę klubu z Poznania i 40 tysięcy złotych dodatkowych wpływów Ryszard Binczak
Działacze Żużlowego Klubu Sportowego Ostrovia mogli zarobić dodatkowe pieniądze, gdyż pierwszoligowy klub z Poznania poszukiwał stadionu, na którym mógłby rozgrywać swoje ligowe mecze. Problem w tym, że ostrowianie lekką ręką zrezygnowali z tych dochodów.

Dlaczego? Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa Ostrovii nie bardzo chciał wypowiadać się na ten temat. Stwierdził jedynie, że takie rozwiązanie nie wchodziło w grę, gdyż pokrywa się kilka terminów obu drużyn - Ostrovii i PSŻ Poznań.

- Wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat, można przeczytać w oświadczeniu, które znajduje się na naszej stronie internetowej - mówi Artur Bieliński.
A w owym oświadczeniu trudno doszukać się rzeczowej analizy. Jest tylko lakoniczne stwierdzenie: ,,Korzystanie przez dwa kluby z jednego obiektu żużlowego pociągałoby za sobą spore ryzyko pod względem logistycznym i marketingowym''.

Dariusz Kowalski, prezes Holdikomu, spółki która zarządza Stadionem Miejskim w Ostrowie nie ukrywa, że był gotowy podpisać umowę z PSŻ Poznań. Przeprowadził nawet wstępne rozmowy z władzami poznańskiego klubu i wydawało się, że ,,Skorpiony'' będą ścigać się w grodzie nad Ołobokiem.

- Nie chciałem jednak wpuszczać drugiej drużyny na stadion bez zgody działaczy Ostrovii, z którymi już wcześniej podpisaliśmy umowę - mówi Dariusz Kowalski. - Dlatego do negocjacji poprosiłem prezesa Artura Bielińskiego. Trójstronne rozmowy zakończyły się ostatecznie fiaskiem, chociaż ja byłem za wpuszczeniem poznańskiej drużyny na nasz obiekt. To była okazja, by zarobić dodatkowe pieniądze, za które spółka mogła wykonać kolejne remonty poprawiające komfort oglądania zawodów przez kibiców.

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, poznański klub proponował 40 tysięcy złotych za wynajem stadionu oraz część wpływów ze sprzedaży biletów. Widać w Ostrowie żużlowi działacze uznali, iż nie warto schylać się po takie drobne. W Rawiczu, jakoś nikomu nie przeszkadzał fakt, że także pokrywa się część terminów ich zespołu i PSŻ i poznańskich żużlowców przyjęli bardzo chętnie.

Żużlowy Klub Sportowy Ostrovia nie należy do finansowych potentatów. A działacze, którzy z jednej strony liczą każdy grosz, z drugiej odrzucają lekką ręką forsę spadającą im jak manna z nieba. A może wychodzą z założenia, że po kiego diabła użerać się z wynajmowaniem stadionu innemu klubowi, kiedy można spokojnie poczekać na przelew kasy z miejskiego budżetu. Może jeszcze ktoś dorzuci - jak rok temu dorzuciła spółka Holdikom. A jeśli miejskie władze będą ociągać się z pomocą, to zawsze można zwołać konferencję prasową i ogłosić światu, że nowy prezydent miasta zakręcił kranik z gotóweczką, bo chce zniszczyć żużel. I nikogo nie obchodzi, że budżet nie jest z gumy i brakuje na wiele ważnych inwestycji w mieście.

Ostrowski klub ma pierwszoligowe ambicje. I dobrze, bo kibice marzą o dobrym ściganiu. Ale nie oznacza to, że owe marzenia należy realizować w oparciu o miejską kasę. Wiem, wiem, zaraz odezwą się głosy, że pomoc miasta to kropla w morzu potrzeb. Ale to jednak dość duża kropla, skoro wszystkie kluby tak o nią zabiegają. - W tym roku na żużel zarezerwowaliśmy już 115 tysięcy złotych - mówi Jarosław Urbaniak, prezydent Ostrowa. - Z tej kwoty 35 tysięcy ma zostać spożytkowane na szkolenie młodzieży a 80 tysięcy na promocję poprzez sport. Uważam, że to spore pieniądze. Nie możemy zapominać, że w mieście działa wiele klubów i potrzeby są znaczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto