Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowska prokuratura coraz bliżej zakończenia śledztwa w sprawie afery jajecznej

MWE
Archiwum
Na ukończeniu jest już prowadzone od blisko roku przez Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy produkcji suszu jajecznego, w którym przekroczono dopuszczalną normę zawartości bakterii. Zakończono już przesłuchania świadków i podejrzanych, zabezpieczono również całą dokumentację. Zasięgnięto też opinii biegłych.

- Na pewno doszło do naruszenia reżimu sanitarnego i określonych w ustawie procedur. Pytanie, czy stanowiło to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, a jeśli tak, to w jakim zakresie? Aby uzyskać ostateczną odpowiedź zamówiona zostanie jeszcze specjalistyczna ekspertyza biegłego z dziedziny żywności i żywienia - powiedziała Cecylia Majchrzak, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej.

Śledztwo, które wszczęto w marcu 2012 roku należy do bardzo obszernych i wielowątkowych. Konieczne było ustalenie wszystkich partii towaru wyprodukowanego w określonym czasie i ich odbiorców. Z każdej z nich musiano pobrać próbki oraz parametry. Transport próbek musiał się odbywać w określonych warunkach termicznych, z wykorzystaniem kuriera. Dotyczyło to ponad 400 hurtowni i magazynów w całej Polsce.
W sprawie pojawił się też wątek zagraniczny, toteż śledczy skierowali dwa wnioski o międzynarodową pomoc prawną do Holandii i Czech. Niewykluczone, że w grę wchodziło też przestępstwo polegające na zafałszowaniu składu produkowanego towaru.

- Badamy ponadto wątek finansowy w związku z zawarciem umów leasingu na podstawie sfałszowanych dokumentów - dodaje prokurator Cecylia Majchrzak.

W sprawie jest obecnie jedenastu podejrzanych. Nikt z nich nie jest aktualnie aresztowany. W stosunku do głównego podejrzanego areszt uchylono w sierpniu 2012 roku i zastąpiono go poręczeniem majątkowym, zakazem opuszczania kraju oraz dozorem policji.

Susz to produkt wykorzystywany masowo w przemyśle spożywczym, głównie w ciastkarstwie, przy produkcji makaronów, majonezów czy pasztetów. Głównym bohaterem afery jest 56-letni kaliszanin, właściciel podkaliskiego zakładu.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto