Pojechali rowerami nad morze dla Jakuba z Rogoźna

W sobotę, 29 lipca, w godzinach nocnych, czterech mężczyzn wyruszyło rowerami w trasę do Chłopów. Na starcie zebrali się przyjaciele, rodzina oraz najbliżsi Jakuba, dla którego zorganizowana została akcja.

Jakub, 33-letni mieszkaniec Rogoźna, walczy od lutego z niedowładem, który spowodowany jest naczyniakiem tętniczo-żylnym mózgu.

Pierwotnie podróż miało odbyć dwoje mężczyzn, Piotr Ratajczak oraz Piotr Piguła. Jednak dzięki swojej determinacji, mężczyźni zachęcili innych do przyłączenia się do akcji. Takim sposobem dołączyli do nich jeszcze dwoje innych śmiałków, Łukasz i Bartosz.

-Trasę 217,5 kilometra pokonali przy średniej prędkości 28,5/h w 7,5 godziny. Cała trasa z przystankami na odpoczynek w Pile, Czaplinku i Białogardzie zajęła im 9,5 godziny- relacjonuje zespół Jedziemy dla Kuby.

Na stronie wydarzenia "Jedziemy dla Kuby" w mediach społecznościowych, można zobaczyć, że inne osoby, które nie wzięły udziału osobiście w podróży nad morze, przyłączają się do akcji.

-Niestety nie mogłem pojechać z wami bo nad Bałtyk mam trochę daleko. Niemniej podjąłem wyzwanie. Za każde moje przejechane 10km wpłacam 5€-umieścił post na stronie wydarzenia Szymon Sprawka umieszczając dodatkowo zdjęcie z aplikacji z przejechanymi kilometrami.

Panowie utworzyli równolegle do wydarzenia zbiórkę na stronie zrzutka.pl z celem 5 tysięcy złotych. W tej chwili zbiórka osiągnęła kwotę ponad 7 tysięcy i ciągle rośnie.

Niewątpliwie jest to ogromny sukces dwójki ludzi, którzy zarazili pasją inne osoby, oraz pokazali w jaki sposób można pomagać innych, jeśli tylko się chce.