Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja w Kaliszu: 39-letni mężczyzna zmyślił historię o swoim porwaniu. Teraz ma kłopoty

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Policja w Kaliszu: 39-letni mężczyzna zmyślił historię o swoim porwaniu. Teraz ma kłopoty
Policja w Kaliszu: 39-letni mężczyzna zmyślił historię o swoim porwaniu. Teraz ma kłopoty Andrzej Kurzyński
Nawet dwa lata więzienia grożą 39-letniemu mężczyźnie, który zmyślił historię o swoim porwaniu. Mieszkaniec powiatu kaliskiego zaalarmował służby ratunkowe o tym, że został porwany i okradziony. Policja w Kaliszu ustaliła, że do żadnego przestępstwa nie doszło...

Do rzekomego przestępstwa miało dojść we wrześniu ubiegłego roku. Mieszkaniec powiatu kaliskiego zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował, że został porwany. Napastnicy mieli zajechać mu drogę i zmusić do zatrzymania auta. Potem mieli go zaatakować, ukraść kilka tysięcy złotych, a na koniec związać, wrzucić do auta i wywieźć w nieznanym kierunku. Z informacji przekazanych przez mężczyznę wynikało, że udało mu się dosięgnąć leżącego na podłodze w pojeździe telefonu i zadzwonić na numer alarmowy.

- Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia w Komendzie Miejskiej Policji w Kaliszu ogłoszono alarm. Przedstawiona przez zgłaszającego sytuacja była na tyle poważna, że w poszukiwania mężczyzny zaangażowani zostali również funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Koninie oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

W niespełna 13 godzin od zgłoszenia mężczyzna został odnaleziony na terenie kompleksu leśnego w powiecie konińskim. Kaliscy funkcjonariusze z wydziału kryminalnego od razu podjęli czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego nietypowego zdarzenia.

- Szybko okazało się, że cała historia nigdy nie miała miejsca. Liczne nieścisłości i brak jakichkolwiek dowodów na to, o czym mówił „porwany” jednoznacznie wskazywały na to, że mężczyzna wymyślił całe zajście - dodaje policjantka.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego 39-latek usłyszał kilka dni temu zarzut dotyczący zawiadomienia o przestępstwie, którego nie popełniono. Mężczyzna swoje postępowanie tłumaczył problemami finansowymi. Za swój czyn już wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara 2 lat pozbawienia wolności. Nie jest wykluczone, że mężczyzna będzie musiał pokryć koszty całej policyjnej akcji, które oszacowano na kwotę ponad 11 tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto