Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat kaliski: Koszmarny finał sąsiedzkiego konfliktu. Wbił mężczyźnie gwóźdź prosto w oko

Andrzej Kurzyński
Podejrzani o pobicie sąsiada mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty i trafili do tymczasowego aresztu.
Podejrzani o pobicie sąsiada mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty i trafili do tymczasowego aresztu. Andrzej Kurzyński ©
55-letni ojciec i jego 31-letni syn postanowili przy pomocy sztachety wyjaśnić nieporozumienia z sąsiadem. Obaj wylądowali w areszcie. Grozi im teraz do nawet dziesięciu lat odsiadki.

Między sąsiadami od dawna trwał konflikt. Jak do tej pory wszystkie spory kończyły się zazwyczaj na słownych utarczkach. W poniedziałek wieczorem kolejna awantura omal nie zakończyła się jednak tragicznie.

Wszystko rozegrało się w niewielkich Rożdżałach pod Kaliszem na jednej z prywatnych posesji. Policjanci ustalili, że 55-latek bez powodu rzucił się na sąsiada z deską, w której wbity był gwóźdź. Okazało się, że trafił nim człowieka prosto w oko. Na koniec we wszystko miał się jeszcze wmieszać 31-letni syn napastnika. Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna na początku marca wyszedł właśnie z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za... groźby kierowane pod adresem sąsiada i jego rodziny.
Ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Nie wiadomo, czy straci oko, ale najprawdopodobniej nie odzyska już w nim wzroku.

- Biegły ocenił obrażenia u poszkodowanego jako ciężkie kalectwo - tłumaczy Elżbieta Fingas-Waliszewska, prokurator rejonowa w Kaliszu.

Starszy z napastników został zatrzymany przez policjantów jeszcze w poniedziałek.

- W chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu - mówi asp. Sebastian Taranek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Zebrany materiał dowodowy pozwolił zatrzymać drugiego z napastników.

31-latek został ujęty w środę, a Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła śledztwo. Podejrzani usłyszeli zarzuty między innymi pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im za to nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

- Obaj mężczyźni nie przyznają się do winy - dodaje prokurator Elżbieta Fingas-Waliszewska.

Prokuratura uznała jednak, że w obawie przed matactwem oraz ze względu na zagrożenie wysoką karą, najwłaściwsze będzie, by obaj trafili do tymczasowego aresztu. Wczoraj Sąd Rejonowy w Kaliszu przychylił się do tego wniosku i odesłał obu podejrzanych na dwa miesiące za kratki.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto