Kaliski Rower Miejski działa od 2017 roku. W pierwszym roku funkcjonowania w mieście pojawiło się 12 stacji, na których można było wypożyczyć w sumie 144 rowery. Z takiej możliwości kaliszanie skorzystali wówczas 42542 razy, a z miejskiej kasy wydano wówczas 398 520 złotych. Rok później wydatki wzrosły do 971 946 złotych. Kwota ta pozwoliła uruchomić 30 stacji z z 283 rowerami. W 2018 roku zanotowano też największą liczbę wypożyczeń - 136313. W kolejnych dwóch latach wydatki na Kaliski Rower Miejski wzrosły, ale stacji i rowerów nie ubywało. Spadało za to liczba wypożyczeń. W 2021 roku ze względu na koszty system został ograniczony do 17 stacji i 168 rowerów. Koszt wyniósł 739 845 złotych. Drastycznie spadła liczba wypożyczeń. Było ich zaledwie 17482. W 2022 roku wynagrodzenie umowne dla operatora Kaliskiego Roweru Miejskiego ma wynieść 848 842,68 złotych. Do końca lipca rowery wypożyczano 16363 razy.
- W ostatnim czasie spotykam się z negatywnymi opiniami na temat funkcjonowania roweru miejskiego. Użytkownicy rowerów miejskich zwracają uwagę na brak stacji w newralgicznych punktach naszego miasta, brak rowerów na niektórych stacjach rowerowych a na innych na niedobór miejsc wolnych do oddawania wypożyczonych rowerów oraz na jakość dostępnych rowerów. Użytkownicy mają wrażenie, że rowery miejskie w tym roku są w ogóle nie serwisowane - pisze w swojej interpelacji do prezydenta Kalisza radny Eskan Darwich.
Radny podkreśla, że zdaje sobie sprawę, iż z powodu braku środków finansowych ilość stacji roweru miejskiego w Kaliszu została ograniczona z 30 do 17, co spowodowało mniejszy dostęp użytkowników do rowerów miejskich, ale nie rozumie dlaczego poszło za tym pogorszenie stanu technicznego rowerów?
- W połowie tego roku zostało zlecone przez pana przeprowadzenie badania opinii publicznej za kwotę 80 tysięcy złotych w celu zbadania jakości usług i poziomu zadowolenia naszych mieszkańców. Mam pewien dysonans co do niektórych pytań w tym badaniu. Kompletnie nie dają one żadnego obrazu jakości usług w naszym mieście. Dotyczy to na przykład pytania o preferencję polityczną, a nie znalazło się tam pytanie "jak Pan/Pani ocenia funkcjonowanie roweru miejskiego?". Użytkownicy roweru miejskiego, z którymi rozmawiałem, mają nieodparte wrażenie, że takie negatywne działania (mniej stacji, brak dostępu, brak serwisowania) doprowadzą do naturalnej śmierci tego programu - uważa radny Eskan Darwich.
Prezydent Kalisza twierdzi jednak, że przywołane przez radnego w interpelacji negatywne opinie części użytkowników odnośnie złego stanu technicznego rowerów nie znajdują potwierdzenia w faktach.
- Do tej pory bowiem, podległe mi jednostki nie otrzymywały takich sygnałów z zewnątrz. Stan techniczny rowerów oraz stacji rowerowych sprawdzany jest cyklicznie przez pracownika Zarządu Dróg Miejskich. Z każdej przeprowadzonej kontroli sporządzany jest protokół i jeżeli stwierdzone zostaną jakieś usterki kierowane jest pismo do operatora z wezwaniem do ich usunięcia, a pracownik ZDM kontroluje również wykonanie zobowiązania - zapewnia Krystian Kinastowski prezydent Kalisza.
Prezydent miasta dodaje, że w kwestii nadzoru stanu technicznego rowerów miejskich w Kaliszu, "oprócz cyklicznych przeglądów, pracownik Zarządu Dróg Miejskich ma stały dostęp do systemu informatycznego obsługującego Kaliski Rower Miejskiego, gdzie ma wgląd w takie dane jak m. in. aktualna liczba rowerów na poszczególnych stacjach, miejsce i godzina wypożyczenia roweru oraz miejsce i godzina zakończenia przejazdu".
- Jeśli chodzi o badanie opinii publicznej „Barometr Kaliski” pragnę poinformować, że nie ma w planach umieszczenia tam pytań odnoszących się do funkcjonowania omawianego projektu - kwituje Kinastowski.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?