Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Energa MKS Kalisz pokonane przez E.Leclerc Moya Radomkę Radom. ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Energa MKS Kalisz - E.Leclerc Moya Radomka Radom
Energa MKS Kalisz - E.Leclerc Moya Radomka Radom Andrzej Kurzyński
Przerwa spowodowana kwarantanną sprawiła, że siatkarki Energa MKS Kalisz muszą z mozołem odbudowywać swoją formę z początku sezonu. Kaliszanki doznały kolejnej z rzędu porażki. Tym razem we własnej hali zostały pokonane przez E.Leclerc Moya Radomkę Radom.

W całym spotkaniu nie brakowało walki po obu stronach siatki. Pokazał to już pierwszy set, w którym faworyzowane radomianki dopiero w końcówce rozstrzygnęły tę cześć spotkania na swoją korzyść. W drugiej lepsze okazały się kaliszanki, które wygrały na przewagi. W trzeciej odsłonie powtórzył się scenariusz z pierwszego seta. W czwartej partii kaliszanki najwyraźniej opadły już z sił. Rywalki wykorzystały okazję i efektownie przypieczętowały wygraną, dzięki której wskoczyły na fotel wicelidera Tauron Ligi.

- Ten mecz mógł wyglądać inaczej, ale uciekły nam końcówki setów. Bardziej był jednak obwiniała nas niż chwaliła Radomkę. One zagrały solidnie, choć - moim zdaniem, nie był to najlepszy mecz w ich wykonaniu, jakie do tej pory widzieliśmy. Ale tyle wystarczyło na nas - powiedziała Ewelina Polak, kapitan Energa MKS Kalisz.

- Radomka była dzisiaj do ogrania. Ten mecz wyglądał lepiej niż poprzedni w Legionowie. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu po tym zamknięciu w domach. To był trudny dla nas moment. Samo zamknięcie w domach, brak treningu wpływa na nasze organizmy, a przede wszystkim na samopoczucie, jeżeli chodzi o grę, zgranie z rozgrywającą, czy wykonywanie podstawowych elementów. W Legionowie było źle, teraz jest lepiej, a miejmy nadzieję, że kolejne mecze będą jeszcze lepsze - dodaje Monika Ptak, środkowa Energa MKS Kalisz.

Zdaniem trenera Jacka Pasińskiego przyczyn porażki trzeba upatrywać w braku zdrowia.

- Przez dwa tygodnie nie mogliśmy trenować. Staramy się jak możemy, ale ten okres kwarantanny, kiedy dziewczyny chorowały musi wyjść. Gramy mecz za meczem. Zaraz będziemy grali z Budowlanymi, za chwilę z Piłą. Musimy poczekać, żeby spokojnie dojść do tego, żebyśmy mogli swoje robić - powiedział szkoleniowiec kaliskiej drużyny.

W meczu przeciwko Radomce na boisku w barwach kaliskiej drużyny wystąpiła Sylwia Kucharska, która zdecydowała się rozwiązać kontrakt z zespołem z Piły i wrócić do Kalisza.

- Zdecydowałam się na Kalisz, bo już kiedyś obiecałam kibicom, że tu wrócę. Jestem tutaj od paru dni i jeszcze poznaję zespół - powiedziała rozgrywające Energi MKS Kalisz.

Energa MKS Kalisz - E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (21:25, 26:24, 22:25, 16:25)

Energa MKS: Ewelina Polak, Weronika Centka, Magdalena Damaske, Zuzanna Szperlak, Monika Gałkowska, Monika Ptak, Justyna Łysiak (libero) oraz Julia Szczurowska, Oliwia Bałuk, Sylwia Kucharska, Karolina Bednarek, Julia Mazur (libero)

E.Leclerc Moya Radomka: JJanisa Johnson, Bruna Honorio Marques, Justyna Łukasik, Izabela Bałucka, Julia Twardowska, Katarzyna Skorupa, Agata Witkowska (libero) oraz Renata Biała


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siatkarki Energa MKS Kalisz pokonane przez E.Leclerc Moya Radomkę Radom. ZDJĘCIA - Kalisz Nasze Miasto

Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto