Siatkarki Energa MKS Kalisz z pewnością nie tak wyobrażały sobie początek pierwszej rundy playoff I ligi. Kaliszanki, które zakończyły fazę zasadniczą na drugim miejscu, podejmowały w sobotę siódmy zespół rozgrywek, Grupę Azoty PWSZ Tarnów. I to podopieczne Mariusza Wiktorowicza były faworytkami tego starcia.
Zespół z Kalisza rozpoczął mecz od pewnej wygranej w pierwszym secie do 13. Również w drugiej odsłonie lepsze były kaliszanki. W trzeciej partii zdecydowanie lepsze były tarnowianki, które zwyciężyły do 16. To one były też lepsze w czwartym secie i o wszystkim musiał rozstrzygnąć tie break. Tutaj również lepszy w każdym elemencie gry był zespól z Tarnowa i to on mógł cieszyć się z wygranej.
- Jest nam przykro, bo nie zasłużyliśmy, żeby dzisiaj przegrać. Po dwóch pierwszych setach, w których konsekwentnie graliśmy to, co mieliśmy grać. Ale w pozostałych trzech graliśmy tak, jakbyśmy nie chcieli tego meczu wygrać. To jest dla mnie niezrozumiałe. Grając u siebie, przed własną publicznością, kontrolując dwa pierwsze sety nagle pojawia się niemoc. Zamiast punktować i cieszyć się radością z grania, to daliśmy pograć dziewczynom z Tarnowa - mówi wyraźnie zdenerwowany Mariusz Wiktorowicz, trener Energi MKS Kalisz.
Kolejny mecz w niedzielę, 4 marca, o godzinie 17.00.
- Musimy zagrać zupełnie inaczej. Musi być większa determinacja, musi być wiara w oczach, bo w pewnym momencie tej wiary nam brakło i myślę, że to jest powód, że te trzy sety tak wyglądały, a nie inaczej. Gaśliśmy w oczach i to jest dla mnie niezrozumiałe, bo zespół ma walczyć do ostatniej kropli potu - dodaje Wiktorowicz. - Musimy wyciągnąć wnioski i zrobić wszystko, żeby wygrać następny mecz.
Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty PWSZ Tarnów 2:3 (25:13, 25:20, 16:25, 21:25, 10:15)
Polak halowym mistrzem świata! Adam Kszczot znokautował rywali w biegu na 800 metrów
Żródło: Press Focus.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?