Morze Czerwone to śródlądowy akwen między Afryką a Półwyspem Arabskim, część Oceanu Indyjskiego. Czysta woda, liczne wyspy, najlepsze rafy koralowe na świecie i ponad 1200 gatunków ryb, z których prawie 20 proc. to gatunki niespotykane w innych rejonach. Wśród nich żyją prawdziwe morskie potwory, cenne trofeum dla każdego wędkarza. Jednak złowienie jednej z takich walecznych i potężnych ryb to niemałe wyzwanie, nawet dla osób doświadczonych.
Sposób na tuńczyka psiego
Luty to idealny okres, aby w tym rejonie świata łowić potężne tuńczyki. Czterej śmiałkowie, w tym trzej kaliszanie - Maciej Garbowicz, Łukasz Kostera, Krzysztof Misiak i Olo Pastuszak wybrali się do Egiptu, aby zapolować na te największe sztuki.
Po trzech godzinach lotu wylądowali w Hurghadzie. Gdy w Polsce temperatura sięgała zera stopni, ich przywitało egipskie słońce, ogrzewające powietrze do 25 stopni. Po nocy spędzonej w hotelu, udali się rankiem na nabrzeże, gdzie już czekał na nich doświadczony przewodnik, Nubijczyk mieszkający w Hurghadzie, z którym Maciej Garbowicz miał okazję już wcześniej pływać. Wyruszyli na Morze Czerwone, które o tej porze roku ma temperaturę Bałtyku w pełni lata - około 20 stopni Celsjusza. Tak zaczęła się ich wędkarska przygoda.
Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu "Ziemi Kaliskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?