Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybudowali zatoczkę autobusową we wjeździe na posesję

ESA
Wybudowali zatoczkę autobusową na wjeździe na posesję
Wybudowali zatoczkę autobusową na wjeździe na posesję ESA
Trwa remont dróg w powiecie kaliskim. W czasie jednej z największych inwestycji drogowych w powiecie poszerzana jest droga, powstają ścieżki rowerowe, chodniki i zatoczki autobusowe. Jedna z nich przysporzyła problemów mieszkańcom Krowicy Zawodniej w gminie Szczytniki. Powstała, bowiem na samym środku wjazdu na posesję państwa Szymańskich.

Państwo Szymańscy cieszą się, że droga przebiegająca przez ich miejscowość doczekała się remontu, że pojawiają się chodniki i zwiększa się bezpieczeństwo na drodze, nie mają też problemu z tym, że przy ich działce powstaje zatoczka autobusowa, ale nie godzą się z tym, że jak się okazało, została ona wybudowana centralnie na ich dróżce w samym środku działki. Dziwi ich jednocześnie to, że powstała ona nie przy przystanku, a kilka metrów za nim.

- Jak teraz pojedzie autobus to kto ma pierwszeństwo? My czy on? Albo TIR urządzi sobie tutaj nagle postój? Wtedy mamy czeka aż, aż odjedzie? - zastanawia się Jagoda Szymańska, właścicielka posesji.

Dodatkowym problemem jest to, że budowa zatoczki spowodowała, że nasyp został podwyższony i wjazd na i tak, znajdującą się nisko działkę stał się jeszcze bardziej stromy. Obawiają się też, że gdy przyjdą większe deszcze ich działka będzie zalewana.

Jak tłumaczy wicestarosta Jan Kłysz, budowa zatoki na wysokości wiaty przystankowej nie była możliwa, ponieważ przy niej nie było miejsca, aby wybudować zatokę. Wcześniej takiej w tym miejscu nie było, a autobusy zatrzymywały się na drodze przy przystanku.

- Umieściliśmy tę zatokę zaraz za wiatą i niestety wypadło tak, że rzeczywiście znalazła się ona na drodze wjazdowej do posesji. Nie mogliśmy umieścić jej kilka metrów dalej, bo znalazłaby się zbyt daleko od wiaty, z kolei z drugiej strony budowa nie była możliwa, ponieważ znalazłaby się zbyt blisko skrzyżowania, a na to nie pozwalają nam przepisy – wyjaśnia Jan Kłysz, wicestarosta kaliski.

Mieszkańcy posesji liczą na to, że zatoka jeszcze zmieni swoje miejsce, a starostwo odpowiada, że jedyną możliwością jest przebudowa wjazdu do nieruchomości.

-_ Będziemy jeszcze rozmawiać z jej właścicielami. Możemy przenieść wjazd na posesję na początek zatoczki, wtedy być może uda się zmniejszyć te niedogodności_i – mówi Jan Kłysz i dodaje, że przesunięcie całego przystanka razem z wiatą byłoby bardziej problemowe i wymagało rozmów z innymi mieszkańcami i gminą.

Więcej na ten temat w piątek w papierowym wydaniu "Ziemi Kaliskiej"

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto