Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski wciąż przesłuchiwane są po raz kolejny osoby, które mogłyby coś wnieść do sprawy. - Sytuację mamy taką, że w sumie cały materiał dowodowy już był, ale prokurator zdecydował powtórnie przesłuchać niektórych świadków. Część z tych świadków niestety pozmieniała miejsca zamieszkania i przeprowadziła się. Trzeba na nowo tych ludzi odszukać i w drodze pomocy prawnej dodatkowo przesłuchać. Dopóki te czynności się nie zrealizują to nie będzie tej przełomowej decyzji czy ktoś w tej sprawie usłyszy zarzut, bo to jest otwarta rzecz - mówi Ryszard Gąsiorowski.
Jak na razie żadnych zarzutów nie usłyszeli ani rodzice tragicznie zmarłych dzieci, ani ratownicy, którzy przebywali w feralny dzień na plaży w Darłówku. Nie wiadomo również czy w ogóle ktokolwiek zarzuty usłyszy. - Jeśli prokurator dojdzie do wniosku, że zarzutów nie da rady przedstawić komuś to sprawa z pewnością będzie zakończona ze stwierdzeniem, że mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, w którym nikt winy nie ponosi. Trudno jest przewidzieć kiedy zakończy się całość postępowania - dodaje rzecznik koszalińskiej prokuratury.
Ewentualne postanowienie co do dalszych losów tej sprawy ma zapaść w połowie czerwca br. Do tematu powrócimy.
Przypomnijmy, że dokładnie 14 sierpnia br. przed godz. 15 morze w Darłówku porwało troje dzieci z Sulmierzyc. Całym dramatem do dziś żyje wiele osób. Sprawą zajmuje się koszalińska prokuratura, która jednak wciąż zbiera akta w sprawie.
Natalie Portman przeszła na weganizm. Co ją do tego zainspirowało?
Cover Video
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?