Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żenujący spektakl. Komentarz Renaty Cicharskiej

Renata Cicharska
www.naszemiasto.pl
Zawsze, kiedy któryś z naszych parlamentarzystów staje się bohaterem gorszącej afery (obyczajowej czy kryminalnej), to cała reszta sejmowego establishmentu, co prawda z niesmakiem wykrzywia usta, ale już w pierwszym zdaniu komentarza argumentuje : "Przecież jedna czarna owca w każdym stadzie się może znaleźć".

Ostatnio reporter TVN znalazł jednak tyle czarnych owiec wśród naszych eurodeputowanych, że aż przykro było na to stado patrzeć. Co myśleć o jegomościu, który podpisuje listę obecności na obradach komisji europejskiej w krajowym parlamencie, by tym samym zapewnić sobie 300 euro należnej właśnie za obecność gaży, po czym nawet nie wchodzi na salę obrad, albo opuszcza ją po trzech minutach?

Europosłowie zarabiają krocie ( będzie tego około 30 tysięcy miesięcznie), korzystają z wielu dodatkowych przywilejów, ale najwyraźniej cierpią na deficyt elementarnej uczciwości i klasy. Gotowi są podnieść każdą złotówkę, nawet wtedy, kiedy swoje skrojone na miarę garniturki trzeba ubabrać w łajnie. Zawsze wygadany i przemądrzały poseł Marek Migalski, przyłapany na brzydkim postępku, także i tym razem z opresji próbował salwować się elokwencją. Lepiej już było mu spłonąć rumieńcem i zaniemówić do końca kadencji, bo nie ma nic gorszego, jak wciskanie kitu i obrażanie inteligencji słuchaczy.

Podobnie Marek Siwiec, europoseł z naszego okręgu, niby taki światowiec, po stażu salonowym u boku prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a też dołączył do nieobecnych, lecz podpisanych na liście. Panowie, a czy wystarczy wam te trzysta euro, by pokryć deficyt klasy i przyzwoitości?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto