Ziemia Kaliska - Były policjant oskarża szefów policji o mobbing i kieruje sprawę do sądu

Głośna jesienią ubiegłego roku sprawa policjanta, kierującego komisariatem policji w Koźminku, który złożył do kaliskiej prokuratury doniesienie na swoich przełożonych z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, ponownie odżywa, a wkrótce ma znaleźć swój finał przed sądem.

Nadkomisarz Dariusz Wroczyński skierował wobec byłego Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu mł. insp. Romualda Milinga (obecnie wiceszefa Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu) i obecnego szefa kaliskich policjantów podinsp. Mirosława Ścisłego zarzut o znęcanie się nad nim. Jak informował wcześniej Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, w swoim piśmie do prokuratury policjant wymienił zachowania przełożonych, które w jego ocenie miały charakter szykan. Wroczyńskiego odwołano między innymi z funkcji kierownika komisariatu, prowadzono wobec niego postępowanie służbowe, nie przyznawano mu nagród uznaniowych itd. Komendanci KMP w Kaliszu mieli również zablokować policjantowi nominację na wyższy stopień, choć w swojej ocenie na awans w pełni zasłużył. Wroczyńskiemu uniemożliwiono start w konkursie na stanowisko komendanta policji w Kaliszu, poprzez wystawienie mu złej opinii. Konkurs wygrał Mirosław Ścisły, a w komisji konkursowej zasiadał jego awansowany do KWP w Poznaniu mł. insp. Romuald Miling.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu, po skompletowaniu niezbędnych dokumentów, chcąc uniknąć zarzutu o stronniczość, przekazała, postępowanie przygotowawcze w sprawie o znęcanie się prokuraturze w Ostrzeszowie. Przypomnijmy, że nadkom. Dariusz Wroczyński był kilkakrotnie degradowany w hierarchii służbowej. Częste kontrole jego pracy wykazywały nieprawidłowości i niedociągnięcia w pracy posterunku. Stoi to w jawnej sprzeczności z jego wykształceniem (studia podyplomowe w poznańskiej AE na kierunku organizacja i zarządzanie). W efekcie tych działań Wroczyński wylądował na ulicy, jako policjant ruchu drogowego. Stracił prestiż i spadł do niższej grupy zaszeregowania. Szykanowany policjant zawiadomił o swej sytuacji komendy wojewódzką i główną policji. Jednak policja niechętnie udzielała komentarzy w tej sprawie. W obawie przed dalszą degradacją i utratą nabytych praw nadkom. Dariusz Wroczyński odszedł na emeryturę. Dzisiaj zajmuje się szkoleniem kierowców.

Nie oznacza to jednak , że pogodził się z wyrządzoną mu krzywdą i odebraniem godności.
- Ostrzeszowska prokuratura umorzyła postępowanie w ubiegłym roku - mówi Dariusz Wroczyński. - Postanowiłem więc dochodzić swych praw w postępowaniu cywilnym. Zwróciłem się do sądu. Chcę walczyć o sprawiedliwość.

Sędzia Ewa Głowacka- Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu potwierdza, że w lutym br. do sądu wpłynął wniosek byłego policjanta o ustanowienie adwokata z urzędu i zwolnienie z kosztów sądowych. W kwietniu sąd przychylił się do wniosku, ustanawiając adwokata i częściowo zwalniając wnioskującego z kosztów postępowania. Dariusz Wroczyński przyznaje, że wkrótce do sądu wpłynie pozew przeciwko byłemu i obecnemu szefowi KMP w Kaliszu o mobbing, jaki mieli stosować wobec niego w okresie od czerwca 2009 roku do stycznia br. Rzecznik KMP Kaliszu, asp. Sebastian Taranek kwituje sprawę krótko: Zanim do KMP nie dotrze informacja z sądu o złożonym pozwie, sprawy komentować nie będziemy!

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!