Ziemia Kaliska - Odkryli wielkie złoża gazu pod Kaliszem

Zasoby są na razie perspektywiczne, czyli niezbadane i potencjalne. Dokładną odpowiedź na pytanie, ile tego gazu jest i gdzie najwięcej przyniosą wiercenia, które amerykańska firma Aurelian Oil planuje wykonać najpóźniej w przyszłym roku. Konkretne decyzje zapadną już niebawem.

O tym, że w Wielkopolsce, w tym w okolicach Kalisza jest gaz wiadomo już od dawna.
- Na głębokości 3,5-4 km, w datowanych na perm (300-250 mln lat temu) warstwach porowatego piaskowca zwanego czerwonym spągowcem, występowanie gazu stwierdzono już w latach 70. - wyjaśniał Frank Jackson, członek zarządu brytyjskiego Aurelian Oil & Gas.

Wtedy w Polsce nie było dostępnych technologii, które pozwalałyby na eksploatację złoża. Do tematu wrócono na początku XXI wieku. Latem 2008 roku Geofizyka Kraków na zlecenie Brytyjczyków przeprowadziła w północnej części powiatu kaliskiego badania sejsmograficzne. Cztery ważące po 20 ton pojazdy przemierzały pola i lasy. Co kilkadziesiąt sekund zatrzymywały się po to, aby za pomocą ogromnych wibratorów zatrząść ziemią. Uzyskane w ten sposób fale sejsmiczne miały pomóc w odkryciu obszarów, na których może występować gaz.

- Wówczas wykonaliśmy 246 km profili 2D, a ich interpretacja dała wskazania do kolejnych badań - tłumaczy Anna Srokowska-Okońska, country manager Aurelian na Polskę.

Kontynuowane w ubiegłym roku prace miały na celu szczegółowe nakreślenie potencjalnego złoża Stawiszyn rozpoznanego w 2008 r. Wyniki obu badań już zintegrowane i zinterpretowane będą podstawą do wskazania lokalizacji na wiercenia. Decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych miesiącach, ale konkretne roboty rozpoczną się raczej w następnym. Nie jest to decyzja ostateczna i Anna Srokowska-Okońska przyznaje, że termin może ulec przyspieszeniu.

Więcej o złożach gazu w okolicach Kalisza w dzisiejszym wydaniu Ziemi Kaliskiej.