Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarny Wtorek w Kaliszu. Kobiety protestowały [FOTO, WIDEO]

Bartłomiej Hypki
Czarny Wtorek w Kaliszu
Czarny Wtorek w Kaliszu Bartłomiej Hypki
Jesteśmy świadomą częścią społeczeństwa i musimy walczyć o swoje prawa - mówiła do zebranych Monika Mierzejewska, współorganizatorka wtorkowego czarnego protestu w Kaliszu. Kilkadziesiąt kobiet zebrało się we wtorek pod Villą Calisia domagając się możliwości legalnego i bezpiecznego przerywania ciąży, dostępu do antykoncepcji i gwarancji zapewnienia im opieki zdrowotnej.

Kobiety w trakcie protestu zbierały podpisy pod projektem Ratujmy Kobiety 2017. Domagają się możliwości legalnego i bezpiecznego przerywania ciąży, dostępu do środków antykoncepcyjnych i gwarancji zapewnienia im możliwościo przeprowadzenia badań prenatalnych.

- Nie jesteśmy ubezwłasnowolnione, mamy własną godność i wartości. Jesteśmy świadomą częścią społeczeństwa i musimy walczyć o swoje prawa - mówiła do zebranych Monika Mierzejewska, współorganizatorka protestu. - Nie pozwolimy, aby zgraja polityków decydowała o naszych ciałach i zabierała nam prawo podejmowania decyzji w tak istotnych sprawach.

- Musiałam tutaj przyjść, dla mojej wnuczki. Walczymy o prawa kobiet, o badania prenatalne, o dostęp do środków antykoncepcyjnych, bo farmaceuci powołują się na klauzulę sumienia. To nie do pomyślenia, żebyśmy w XXI wieku cofali się do średniowiecza. Uważam, że takie protesty mają sens. Ale musi być nas coraz więcej, bo nienawiść PiS-u w stosunku do kobiet pogłębia się - mówi Anna Wańkowicz. - Chodzi nam o zgodę na przerywanie ciąży, zwłaszcza u nieletnich, na usuwanie ciąży będącej wynikiem gwałtu. To nie do pomyślenia, żeby kobiety były zmuszane do rodzenia.

- Przyszedłem bronić naszych kobiet - mówi Janusz Kubacki-Gorewcki. - Są takie słowa pastora niemieckiego: "Najpierw przyszli po komunistów, ale się nie odezwałem, bo nie byłem komunistą. Potem przyszli po socjaldemokratów(...). Na końcu przyszli po mnie i nie było już nikogo, kto wstawiłby się za mną". Dziś nie mogę iść do sklepu w niedzielę, jutro do kina, a po jutrze na mecz. To zawłaszczanie płaszczyzn naszego życia. Dziś protestujemy przeciwko zawłaszczaniu praw kobiet. Nie pozwalamy na podziały, jakie w kraju robi partia rządząca przy każdej możliwej okazji.

Następnie uczestnicy manifestacji przeszli pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości na ulicy Zamkowej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto