Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finał Szlachetnej Paczki w Kaliszu. 57 obdarowanych rodzin [FOTO]

Daria Kubiak
Finał Szlachetnej Paczki w Kaliszu
Finał Szlachetnej Paczki w Kaliszu Daria Kubiak
Finał Szlachetnej Paczki w Kaliszu trwał w sobotę i niedziele. W tegoroczną 5. edycję tej akcji charytatywnej w naszym mieście zaangażowane było ogromne grono darczyńców i 22 wolontariuszy.

W sobotę i w niedzielę, w bazie Szlachetnej Paczki znajdującej się w siedzibie KKS przy ul. Wał Matejki 2 panował nieopisany ruch. Darczyńcy przywozili paczki, które następnie wolontariusze segregowali i przygotowywali do transportu. Załadowane samochody rozwoziły je do rodzin.

- Dary rozwoziliśmy na bieżąco naszymi busami oraz samochodami pomagających nam strażaków ochotników. W paczkach mieliśmy bardzo dużo żywności, środków czystości oraz sprzętu AGD. Mieliśmy z 10 pralek, lodówkę, dwie kuchenki, łóżka. Wśród darów były także wykupione dwa kursy prawa jazdy a ponadto laptopy – powiedział Krzysztof Dominikowski, lider Szlachetnej Paczki w Kaliszu.

Średnia wartość jednej paczki wynosiła około 2600-2800 zł. Były jednak dary o wartości 10.000 zł. Finał Szlachetnej Paczki zmobilizował także osoby, które, choć nie były wcześniej zarejestrowane, to w tych dniach przyniosły do bazy skromniejsze lub cenniejsze dary dla potrzebujących, głównie żywność i środki czystości.

Grono wolontariuszy to osoby, które angażują się w tę akcję od początku jej trwania jak i takie, które zrobiły to po raz pierwszy.
- Jako wolontariusz działam już od 3 lat. Pomaganie innym sprawia dużo radości obdarowywanym i nam. Gdy wręcza się paczki tym rodzinom to...Jest to takie uczucie, którego nie da się opisać słowami. Praca wolontariusza sprawiła, że zacząłem inaczej patrzeć na życie i problem biedy - powiedział Paweł Lipiński.

Z kolei Michał Majchrzak - po raz 4. w roli wolontariusza przyznał, że ta działalność uczy ludzi doceniania tego, co w życiu osiągnęli, co mają. Uczy cenić własne małe szczęście. Aleksandra Nowak, która była nowicjuszką w akcji Szlachetna Paczka przyznała, że zrobiła to, gdyż w każdym człowieku drzemie potrzeba dawania. Warto ją w sobie obudzić, znaleźć czas, aby zrobić coś dla innych.

Większość darów płynących do wytypowanych rodzin, to efekt pracy i szczodrości zespołów darczyńców. Tak było w przypadku Niepublicznego Przedszkola Jacka i Agatki w Kaliszu.

- Nasze przedszkole już po raz 3. uczestniczyło w akcji Szlachetna Paczka. W tym roku nasza pomoc została skierowana do rodziny z dziećmi. Jest to rodzina z Ukrainy mieszkająca w Kaliszu. Przyjechali do naszego kraju z dwiema torbami i tu zaczynają nowe życie. Jednym z darów dla nich jest kurs prawa jazdy, drobny sprzęt AGD i zabawki - powiedziała nauczycielka z przedszkola.

W akcję zbiórki darów już po raz drugi zaangażowali się spontanicznie także pracownicy, wraz z dyrekcją, Castoramy Kalisz. Wspólnymi siłami przygotowali dary, m.in. lodówkę, pościel i ręczniki dla starszej samotnej osoby. W dniach Finału Szlachetnej Paczki dary do bazy dostarczyły przedstawicielki załogi panie: Beata Barańska, Marzena Mencel i Aleksandra Całujek.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto