Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusza Stabno cała prawda o Tadeuszu Grzelaku [FOTO]

Mariusz Kurzajczyk
Promocja książki "Tadeusz Grzelak" Janusza Stabno
Promocja książki "Tadeusz Grzelak" Janusza Stabno Mariusz Kurzajczyk
„Tadeusz Grzelak (1929-1996)” Janusza Stabno to pierwsza biografia wicemistrza Europy w boksie, a jednocześnie pierwsza historia sportowca w serii „Kaliszanie” Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk

Tadeusz Grzelak to niewątpliwie najlepszy w historii kaliski pięściarz i - jeśli wierzyć autorowi jego biografii - wyjątkowy pechowiec, przynajmniej jeżeli chodzi o mecze międzynarodowe. Wychowanek Bielarni Kalisz był wielokrotnym mistrzem Polski indywidualnie i dwa razy drużynowo, zdobył srebro mistrzostw Europy, srebrny i dwa brązowe medale akademickich mistrzostw świata.

Wprawdzie reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich, ale doszedł tylko do ćwierćfinału. Według Janusza Stabno możliwości miał ogromne, ale zrządzeniem losu nie błysnął poza krajowym podwórkiem, bo przecież nawet wicemistrzem Europy został w Warszawie.

W Bibliotece Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka odbyło się spotkanie promocyjne książki „Tadeusz Grzelak (1929-1996)” Janusza Stabno. Autor to wychowanek Prosny, ale przede wszystkim przez lata sędzia międzynarodowy, działacz i wreszcie dziennikarz oraz autor książek poświęconych boksowi i bokserom. Od kilku lat przygotowuje monografię kaliskiego pięściarstwa, więc można się domyślać, że biografia Grzelaka, a może powstaną też inne, powstała niejako przy tej okazji.

Czy coś nowego można o wychowanku Bielarni napisać? Okazuje się, że całkiem sporo, bo oficjalne życiorysy zwykle różnią się od prawdziwych. Nie oznacza to, że Grzelak był postacią kontrowersyjną. Według Janusza Stabno nie, choć oczywiście kilka zakrętów w życiu miał. Czy były efektem jego decyzji, a może decydował kto inny? Tego się nie dowiemy, choć czytając i słuchając Stabny trudno nie odgadnąć, jaką rolę w życiu boksera, także sportowym odegrała żona Sabina.

Na pewno bokserem wielkim był i to jest poza dyskusją. Nie wygrywał walk nokautem, ale bezlitośnie punktował rywali, pokazywał, że jest lepszy, sprytniejszy, szybszy. Długo można o nim pisać. Reszty szukajcie w książce.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto