18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliszanin wyrzucił psa przez okno. Swoje winy będzie musiał teraz odpracować

AND
Wyrzucona przez okno suczka znalazła już nowy dom
Wyrzucona przez okno suczka znalazła już nowy dom Help Animals
Przed kaliskim sądem zapadł wyrok w głośnej sprawie 34-letniego kaliszanina, który w czerwcu ubiegłego roku przez okno swojego mieszkania na pierwszym pietrze jednej z kamienic przy ulicy Łódzkiej wyrzucił psa. Sprawca tłumaczył, że zrobił tak pod wpływem impulsu. Twierdził, że zwierzę było agresywne i obawiał się, że może ugryźć jego kilkunastomiesięczną córkę.

Psiak przeżył, a jego losem zainteresowało się kaliskie stowarzyszenie Help Animal. Sprawa kaliszanian trafiła również do prokuratury, która jednak dwukrotnie umarzała śledztwo, nie dopatrując się w jego zachowaniu znamion przestępstwa. Śledczy uznali, że w zachowaniu 34-latka brakowało zamiaru zadania cierpień zwierzęciu, choć jego postawę oceniono jako naganną.

Miłośnicy zwierząt nie dali jednak za wygraną i przygotowali własny akt oskarżenia.
– Bezpłatnie opracowała go mecenas Anna Chrobot z Wrocławia – mówi Sylwester Piechowiak, prezes stowarzyszenia. - Wcześniej rozmawialiśmy z samym mężczyzną, który zrzekł się praw do psa i dzięki temu udało nam się znaleźć dla niego nowy dom.

W poniedziałek cała sprawa znalazła swój sądowy finał. Kaliszanin został skazany na sześć miesięcy ograniczenia wolności oraz 240 godzin prac społecznych. To wyrok nawet surowszy od tego, jakiego domagali się przedstawiciele Help Animals oraz obecny na sali prokurator.

Czytaj także: Skazany na więzienie za znęcanie nad własnym psem

– Proponowaliśmy cztery miesiące ograniczenia wolności, a prokurator pięciu miesięcy. Sąd ostatecznie podwyższył tę granicę do pół roku – dodaje Piechowiak.– Cała ta sprawa nie tylko zamyka historię psiaka. Pokazuje również słabość wymiaru sprawiedliwości. Prokuratura niemal do samego końca utrzymywała, że nie doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Tymczasem nawet spam sprawca przyznał, że postąpił niewłaściwie. Wyrok jest nieprawomocny, ale ani Stowarzyszenie, ani podejrzany nie zapowiadają złożenia apelacji.

Kaliscy ,,animalsi’’ liczą, że tego typu przykłady będą przestrogą dla innych, którzy będą chcieli wyrządzać krzywdę zwierzętom.
– One również cierpią tak jak ludzie – dodaje Sylwester Piechowiak.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto