Klub Obywatelski w Kaliszu. Czytali Konstytucję przed sądem [FOTO, WIDEO]

Akcja głośnego czytania Konstytucji przyciągnęła kilkadziesiąt osób. Wśród czytających Konstytucję znaleźli się m.in. byli parlamentarzyści oraz samorządowcy Platformy Obywatelskiej, czy działacze >Nowoczesnej. Preambułę odczytał Mateusz Kijowski, lider KOD-u.

- Ważne jest zwracanie uwagi na to, że Konstytucja w naszym kraju jest, należy jej przestrzegać, jest najważniejszym aktem prawnym. Co istotne, została przyjęta w referendum. Definiuje kraj otwarty, życzliwy, oparty na współpracy pomiędzy różnymi władzami, oparty na wzajemnej kontroli i dogadywaniu się. Mówi o tym, że trzeba rozmawiać. To, co dzieje się w naszym kraju jest tego zaprzeczeniem, zarówno na gruncie prawnym, gdzie łamane są konkretne zapisy Konstytucji, ale i ducha, gdzie wprowadza się jeden dopuszczalny sposób myślenia, jeden dopuszczalny sposób funkcjonowania społeczeństwa. To jest bardzo złe i należy przypominać o Konstytucji - mówi Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji.

Nie wszystkim spodobało się, że czytanie Konstytucji odbyło się przy historycznym napisie "Przywrócić godność prawu", namalowanym przez działaczy Solidarności w 1981 roku.

- To „polityczne zbiegowisko” może odbyć się dzięki temu, że żyjemy w wolnym kraju, w którym rządy sprawowane są w sposób demokratyczny. W innym przypadku, jak wiemy z przeszłości nie byłoby to możliwe, o czym organizatorzy powinni pamiętać. Jedno, co budzi nie tylko mój sprzeciw, to wykorzystywanie do politycznych celów napisu „Przywrócić godność prawu” znajdującego się na murze Sądu Okręgowego. Jak wiemy powstał on na kilkanaście dni przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego i jako taki nie powinien być wykorzystywany do politycznej hucpy. Pragnę przypomnieć, że NSZZ „Solidarność” nigdy nie wykorzystywał tego napisu do organizowania, na jego tle, swoich demonstracji wobec rządów Platformy Obywatelskiej czy też wcześniejszych rządów SLD, a także w okresie trudnym dla świata pracy, jakim był okres transformacji ustrojowej - uważa Jan Mosiński, kaliski poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jednak zadaniem Kijowskiego, każdy może przyjść i ten napis wspierać.

- Każdy może się domagać przywrócenia godności prawu. To nie jest idea, którą można zawłaszczyć. Jakiekolwiek zarzuty są natury politycznej, a nie merytorycznej – uważa działacz KOD-u.

Zobacz także: Manifestacja KOD w Kaliszu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Na spotkanie przyjechał z Holandii Cyprian Kościelniak, pochodzący z Kalisza artysta grafik, aby podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z życiem w Europie zachodniej.

- Cały problem polega na tym, że demokracja, a zwłaszcza wolność jest trudnym do zdefiniowania pojęciem. Dlatego potrzebne są takie dyskusje i fora, na których ludzie mogą porównać swoje wizje wolności, a jednocześnie ustosunkować się do tego, jak robi się to gdzie indziej - tłumaczy Cyprian Kościelniak.- Kraje Europy zachodniej nie od dzisiaj uczą się demokracji i co jakiś czas muszą się o nią bić. Nie jesteśmy jedyni, którzy powinni walczyć, choć w naszym przypadku jest to drastyczne zawłaszczenie wolności, czy demokracji. Na Zachodzie mają problemy, ale tam się dyskutuje.

Na godzinę 18.00 Klub Obywatelski w Kaliszu zaprosił do restauracji KTW w Parku Miejskim, gdzie zaplanowano otwarte spotkanie z udziałem Matusza Kijowskiego i Cypriana Kościelniaka pod hasłem ,,Wolność - kocham i rozumiem''.

- Chcieliśmy wspólnie rozmawiać o tym czym jest wolność, jakie ma oblicza, jak wygląda teraz i jak kształtowała się przez lata, jakie są odniesienia do krajów europejskich i nie tylko - mówi Dariusz Grodziński, kaliski radny Platformy Obywatelskiej.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]