Osadzeni z ostrowskiego aresztu uszyli poduszki dla potrzebujących

W ramach spotkań z osadzonymi odbyły się m.in. warsztaty z elementami arteterapii, podczas których ojcowie mieli okazję stworzyć poduszki dla swoich dzieci, oraz dla dzieci z dwóch placówek: w Kaliszu i Broniszewicach.

- Wikariusz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Kaliszu zgłosił się do nas z prośbą o uszycie jakiś drobiazgów dla dzieci, które chciałby im wręczyć z okazji dnia dziecka. Wcześniej zwrócił się z prośbą do parafian, aby przynosili tkaniny, igły i nici. Wierni z entuzjazmem odnieśli się do pomysłu księdza i dostarczyli niezbędny materiał - mówi kapitan Milena Garcarek z ostrowskiego aresztu.

Siostry Dominikanki z Broniszewic koło Pleszewa zaskarbiły sobie sympatię tysięcy internautów dzięki zabawnemu filmikowi, który umieściły w sieci z okazji "Dnia pingwina". Nagranie było pretekstem do nagłośnienia zbiórki pieniędzy na budowę "Domu Chłopaków" dla 56 niepełnosprawnych podopiecznych. Chłopcy przebywający w Broniszewicach są w różnym wieku i z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej i fizycznej. Część z nich nie porusza się samodzielnie.

Jest to program w zakresie kształtowania kompetencji społecznych i poznawczych oraz integracji rodzin z elementami arteterapii mający na celu prawidłowe pełnienie roli rodzicielskiej. Program ten stanowi odpowiedź na problemy, jakie niesie rozłąka skazanych z rodzinami w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności

- kpt. Milena Garcarek.

Przekazanie poduszek przez kadrę Aresztu Śledczego w Ostrowie Wlkp. jest gestem sympatii i poparcia dla działań podejmowanych na rzecz dzieci z rodzin dysfunkcyjnych i niepełnosprawnych, pomaga w kreowaniu pozytywnego wizerunku Służby Więziennej, ma też walory resocjalizacyjne - uczy osadzonych empatii oraz wpływa na ich przyszłe, pozytywne postawy.

Jakich połączeń kolejowych brakuje?

Kto porzucił psa, przywiązując go do drzewa?

Agata Ziemnicka-Łaska: Sól bardzo wzmacnia nadciśnienie

Dzień Dobry TVN