MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pobity na śmierć. Biegli sądowi wydali opinię w sprawie śmierci 17-letniego Damiana

Marek Weiss
Janusz Walczak: - Konieczne jest ponowne przesłuchanie
Janusz Walczak: - Konieczne jest ponowne przesłuchanie Marek Weiss
Zatrzymanie akcji serca wskutek zadanych ciosów – to bezpośrednia przyczyna zgonu pobitego w czerwcu w Nowych Skalmierzycach siedemnastolatka. Ustalił to Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu, który przeprowadził sekcję zwłok. Jej wyniki dotarły w tych dniach do prowadzącej śledztwo w tej sprawie ostrowskiej Prokuratury Okręgowej.

Tym samym biegli stanowczo odrzucili pojawiające się wcześniej przypuszczenie, że przyczyną śmierci chłopaka mogło być silne uderzenie głową o krawężnik chodnika. Pojawiły się jednak znaczne rozbieżności w zeznaniach świadków tragedii. Prokuratura zamierza je rozstrzygnąć.

– Przesłuchano świadków zdarzenia oraz członków rodziny. Należy pamiętać jednak, że przebieg zdarzenia był bardzo dynamiczny. Zapamiętywanie i odtwarzanie faktów przez poszczególne osoby jest wtedy bardzo różne. W naturalny sposób występują różne rozbieżności. Stąd podjęcie próby ich rozstrzygnięcia. Konieczne będzie więc ponowne przesłuchanie tych samych osób oraz ich ewentualna konfrontacja i rekonstrukcja samego zdarzenia – informuje Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Ponadto według prokuratora, biorąc pod uwagę treść opinii wydanej po sekcji zwłok, jak również całość zgromadzonych w śledztwie materiałów, zachodzi konieczność uzyskania dodatkowej konsultacji biegłych lekarzy sądowych. Celowe jest bowiem sprecyzowanie, czy możliwe będzie zidentyfikowanie ciosów, które okazały się śmiertelne.
To może jednak nie być łatwe, bowiem, jak wykazano podczas śledztwa, uderzenia w głowę i tułów zadawali wszyscy trzej podejrzani.

Przypomnijmy. Do śmiertelnego w skutkach pobicia nastolatka doszło pod koniec czerwca późnym wieczorem w rejonie wiaduktu kolejowego w Nowych Skalmierzycach. Oprawcy zaatakowali we trzech siedemnastoletniego Damiana, gdy ten niczego się nie spodziewając, spokojnie spacerował z dziewczyną. Zaczęli go kopać i okładać pięściami, powodując szereg wewnętrznych obrażeń tułowia. O zdarzeniu policję poinformował świadek całego zajścia. Szybko zatrzymano także napastników. Ustalono, że jeden z nich, najmłodszy, był w momencie zdarzenia nietrzeźwy.

Niestety, pobitego nastolatka mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji podjętej przez lekarzy z ostrowskiego pogotowia ratunkowego, nie udało się uratować . Zaledwie na chwilę zdołano przywrócić akcję jego serca.

Śmierć tego chłopca wstrząsnęła opinią publiczną. W gminie Nowe Skalmierzyce, w której doszło do tej strasznej tragedii, odwołano wtedy wszelkie imprezy rozrywkowe i rekreacyjne. Podobnie uczyniono w gminie Przygodzice, której zmarły był mieszkańcem.

Czy oprawcy poniosą zasłużoną karę? Trzej napastnicy w wieku 17, 19 i 20 lat od momentu zatrzymania przebywają za kratkami. Jeden z nich złożył zażalenie na postanowienie o areszcie, ale Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał je w mocy. Cała trójka ma postawione zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi im maksymalna kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Akt oskarżenia będzie prawdopodobnie gotowy już we wrześniu. Natomiast proces przed kaliskim Sądem Okręgowym rozpocznie się kilka tygodni później.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto