Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Kaliszem głodzili i maltretowali konie? Sprawę bada policja

ESA
Według Pogotowia dla Zwierząt konie były w tragicznym stanie
Według Pogotowia dla Zwierząt konie były w tragicznym stanie Pogotowie dla Zwierząt
Trzy konie nie żyją i leżą martwe w stajni, cztery konie pozostały, ale mogą nie przeżyć nocy – takie zgłoszenie dotyczące jednego z gospodarstw oddalonych 20 km od Kalisza otrzymało w Sylwestra Pogotowie dla Zwierząt.

Pogotowie dla Zwierząt po otrzymaniu anonimowego zgłoszenia o zagłodzonych i martwych koniach niemalże natychmiast przyjechało do oddalonego 20 km od Kalisza Sierzchowa w gminie Opatówek.

- Zgłoszenie było krótkie- trzy konie nie żyją i leżą martwe w stajni, cztery konie pozostały, ale mogą nie przeżyć nocy. Właściciel miał przywiązywać część koni do boksów za pomocą pasów i lin, tak, aby zwierzęta stały nieruchomo – wspomina Krystyna Kukawska, inspektor ds. koni Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” z Trzcianki w powiecie pilskim.

Na miejscu okazało się, że martwych koni nie ma, ponieważ, jak przyznał inspektorom właściciel, dzień wcześniej oddał je do utylizacji. Natomiast w stajni znajdowały się jeszcze cztery konie. Jak wynika z relacji inspektorów z pogotowia dwa z nich przywiązane były pasami. W kolejnych dwóch boksach już bez pasów stały dwa inne konie. Stan tych zwierząt, według Pogotowia dla Zwierząt był bardzo zły, wszystkie były wygłodzone.

Policja, która natychmiast zjawiła się na miejscu cały czas prowadzi czynności w sprawie.

– Dostaliśmy wezwanie, że na jednej z posesji powiatu kaliskiego dochodzi do niewłaściwego traktowania zwierząt. Cały czas badamy tę sprawę, dokumenty zostały już przekazane prokuraturze – mówi mł.asp. Witold Woźniak z biura prasowego KMP w Kaliszu.

Obecnie konie przebywają w stajni pod Poznaniem pod dobrą opieką, a Pogotowie dla Zwierząt organizuje zbiórkę pieniędzy na portalu internetowym zrzutka.pl, żeby opłacić ich utrzymanie.

- Transporty koni wyniosą ponad 2 tysiące złotych. Za jeden już częściowo pokryliśmy koszty, resztę musimy opłacić. Chcemy także w tym tygodniu zakupić słomę, siano i witaminy dla tej czwórki nieszczęśników. Zapas na najbliższy miesiąc kosztować będzie około 1500 zł wraz z transportem. Trzeba będzie opłacić także badania krwi koni. To dodatkowy koszt około 1000 zł. Łącznie w ciągu kilku najbliższych dni musimy, więc uzbierać ok. 4500 zł – czytamy na portalu zrzutka.pl. Jak tylko konie dojdą do siebie trafią do tymczasowej adopcji.

Więcej przeczytacie w najbliższym wydaniu Ziemi kaliskiej.

Koniom można pomóc wpłacając pieniądze na konto stowarzyszenia.

Stowarzyszenie „Pogotowie dla Zwierząt”
Pl. Pocztowy 4/6, 64-980 Trzcianka
Numer konta: 87 1020 3844 0000 1702 0048 1093
dopiskiem „Ratunek dla koni spod Kalisza"

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto