Dariusz Grodziński, radny i kandydat na prezydenta Kalisza uważa, że schroniskiem trzeba zarządzać w sposób otwarty i wykorzystywać całą energię i potencjał wolontariuszy, które chcą oddać swój czas i zaangażowanie zwierzętom.
- Ich pomoc nie może być odrzucana - uważa . - Stała obecność wolontariuszy to nie tylko dobro zwierząt, które są wyprowadzane i pielęgnowane na bieżąco, ale także element nadzoru społecznego nad funkcjonowaniem schroniska.
Radosław Kołaciński uważa, że w Kaliszu powinno funkcjonować schronisko o zasięgu obejmującym także sąsiednie gminy. - Zwierząt granic nie mają granic. Zwracamy się do prezydenta, aby zapytał o taką możliwość włodarzy ościennych gmin - mówił radny podczas poniedziałkowej konferencji.
Eskan Darwich zaproponował również, aby w Kaliszu wprowadzić program sterylizacji i kastracji bezdomnych zwierząt. Zadanie miałoby być dofinansowane lub finansowane w całości z budżetu miasta.
- Będzie wówczas mniej bezdomnych zwierząt, a miasto na tym skorzysta - uważa radny.
Piotr Mroziński z Nowoczesnej zaś proponuje wprowadzenie nowego regulaminu, który w szczególności uszczegóławiałby możliwość funkcjonowanie wolontariatu. Przygotowane są już dwa dokumenty wspólnie z wolontariuszami. Są one dostępne na stronie Nowoczesnej,
- Dokumenty szanują obie strony. Zdajemy sobie sprawę, że schronisko musi mieć kierownika, ale musi też współdziałać z wolontariuszami na partnerskich zasadach - uważa Mroziński.
Tysiące żółwi oliwkowych na meksykańskiej plaży
STORYFUL
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?