Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń w Kaliszu. Lider Wiosny spotkał się ze swoimi sympatykami. ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Robert Biedroń spotkał się w Kaliszu ze swoimi sympatykami
Robert Biedroń spotkał się w Kaliszu ze swoimi sympatykami
Robert Biedroń gościł dziś w Kaliszu. Spotkał się ze swoimi sympatykami pod kaliskim teatrem. Nie brakowało dobrego humoru.

Robert Biedroń mówił, że Kalisz bardzo przypomina mu Słupsk, w którym przez lata był prezydentem. To podobne miasta. Słupsk także był kiedyś województwem.

- Te miasta mają podobne problemy - podkreślał. - Kalisz to miasto piękne, historyczne, z potencjałem ludzi, ale też niestety ten potencjał nie został wykorzystany. Mamy siłę i entuzjazm mieszkańców miast średniej wielkości i nie zawahamy się jej użyć.

Mówił też o problemach demograficznych Kalisza.

- Chcemy zwrócić uwagę na problem z wyludnianiem się miast średniej wielkości. Ten problem nie dotyczy tylko Kalisza - dodał Robert Biedroń.

Lider Wiosny mówił też w Kaliszu o ochronie środowiska.

- Mamy w Kaliszu problem ze smogiem. Ludzie nie muszą umierać dlatego, że palimy węglem. Można od tego uciekać. Można stawiać na odnawialne źródła energii. Kalisz leży w niecce i często tutaj są przekroczone normy smogu. Jesteście w niechlubnej czołówce polskich miast pod tym względem - zauważył.

Robert Biedroń mówił też o problemach komunikacji, które dotyczą takich miast jak Kalisz. Jego zdaniem państwo powinno dopłacać do transportu podmiejskiego w takich miastach, bo samorząd sam sobie z tym nie poradzi.
Lider partii Wiosna mówił też o niskich zarobkach w takich miastach jak Kalisz, gdzie brakuje innowacyjnych firm.

- Dlatego opowiadamy się za deglomeracją - mówił.

Biedroń przedstawił kaliskich kandydatów Wiosny do Europarlamentu: Mikołaja Pancewicza i Kalinę Michocką. Chwalił zaangażowanie Michockiej w sprawy kultury.

- Kalina odpowiada w Wiośnie za sprawy kultury. Marzę żeby Polska miała kiedyś taką minister kultury - mówił Biedroń o Michockiej.

Pytany przez dziennikarzy jaka jest jego wymarzona Polska, odpowiadał:

- To powinna być taka Polska jaką tutaj dziś widzimy, czyli ludzi życzliwych, którzy chcą ze sobą rozmawiać i do siebie się uśmiechają. Polska, która rozwija się w zrównoważony sposób. Gdzie mieszkańcy Kalisza mają takie same szanse, jak mieszkańcy Warszawy, Gdańska czy Poznania. Żeby młodzi nie musieli wyjeżdżać z Kalisza za chlebem. Żeby seniorzy w Kaliszu nie zostawali sami, żeby dostawali godne emerytury. Żebyśmy oddychali powietrzem wolnym od węgla. Żeby politycy mieli odwagę powiedzieć, że odchodzimy od węgla. Żeby politycy pochylili się także na naszymi mniejszymi braćmi - mówił głaszcząc pieska, którego przyniosła Aneta Sitkiewicz, kaliska działaczka na rzecz ratowania bezdomnych psów. Wręczyła ona Biedroniowi prezent: oprawione zdjęcie piesków z Psierocińca.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto