Spotkanie z Mariną Hulią w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu ZDJĘCIA

Marina Hulia pomaga uchodźcom z Czeczenii, koczującym na dworcu w Brześciu. Podczas spotkania opowiedziała o sytuacji rodzin czeczeńskich, o tym, jak próbują przetrwać długie miesiące na granicy polsko-białoruskiej, jak pomimo swojej ciężkiej sytuacji pomagają innym. Marina Hulia prowadzi tam szkołę demokratyczną. Zajmuje się także społeczną integracją więźniów. Swoimi doświadczeniami dzieliła się uczestnikom spotkania.

- A czy szkoła potrzebuje tablicy, ołówka, temperówki? Czy może szkoła jest żywa - to uczniowie, czyli wasze dzieci? - tłumaczyła, że tak zwróciła się do uchodźców, gdy ci mieli wątpliwości co do jej pomysłu z założeniem szkoły na dworcu w Brześciu. - Tak oto 5 lat uczyliśmy się tam waszej kultury, waszych piosenek - wyjaśniała.

Zanim odbyło się otwarte spotkanie, od rana najmłodsi uczestnicy warsztatów gościli seniorów z Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu. Były piosenki, tańce przy utworach Mieczysława Fogga, prezenty, ciasto i lemoniada.

Marina Hulia to pisarka, działaczka społeczna, pedagożka. Rosjanka urodzona na terenie dzisiejszej Ukrainy, od ponad 20 lat mieszkająca w Polsce. Absolwentka Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego oraz filologii rosyjskiej Państwowego Uniwersytetu w Czerkasach na Ukrainie. Mówi o sobie, że jest "uzależniona od pomagania". Była pomysłodawczynią licznych projektów edukacyjnych i integracyjnych, doradczynią ds. nauczania dzieci cudzoziemskich przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. Pomaga uchodźcom z Czeczenii, koczującym na dworcu w Brześciu, prowadząc tam szkołę demokratyczną. Zajmuje się także społeczną integracją więźniów. Jest autorką książek "Aschab i kawałek pizzy" (2011), "Recydywista" (wraz ze Zbigniewem Wojnarowskim, 2018), "Dzieci z Dworca Brześć" (wraz z Moniką Głuską-Durenkamp, 2019). Laureatka licznych wyróżnień w tym Nagrody im. Ireny Sendlerowej "Za naprawianie świata" (2013). (źródło: Tischner.pl)

Zobacz także: