Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w Kaliszu. Placówki oflagowane, na drzwiach wywieszone postulaty i apele do rodziców FOTO

Bartłomiej Hypki
Trwa strajk nauczycieli w Kaliszu. Na drzwiach placówek, które przystąpiły do strajku widać flagi ZNP, plakaty informujące o proteście i postulaty. Zajęcia dla uczniów prowadzą dyrektorzy i katecheci.

Nauczyciele przyznają, że obserwowali negocjacje do ostatniej chwili z nadzieją, że dojdzie do porozumienia. Niestety nie doszło do niego i dziś w Kaliszu 33 placówki rozpoczęły strajk.

- Jeśli powiedziało się A, trzeba powiedzieć B - mówi Izabela Paluszczak, przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego w Zespole Szkół Ekonomicznych w Kaliszu. - Jak długo potrwa protest, nie wiemy. Od 7 do szkoły przyszło ponad 20 nauczycieli. Ile będzie jutro, nie wiadomo. Być może przystąpimy do rozmów. Mamy świadomość, że presja na szkołach ponadgimnazjalnych nie jest tak wielka, jak na szkołach podstawowych i gimnazjach, gdzie pojutrze odbędzie się egzamin. Także u nas nastroje są spokojniejsze, aczkolwiek ja osobiście odczuwam dyskomfort, że zostałam postawiona w takiej sytuacji. Myślę, że wielu nauczycieli się denerwuje.

Dodaje, że uczniami opiekuje się dyrektor szkoły, katecheci oraz księża. Mają zorganizowane zajęcia. Komitet strajkowy będzie w ZSE do godz. 16.

Nauczyciele nie muszą strajkować przez 8 godzin. Protestujący przebywają w szkole w godzinach swojej pracy określonych odpowiednio w planie zajęć, harmonogramie, regulaminie pracy lub umowie o pracę. Pracownicy uczestniczący w strajku, w dniu strajku nie wykonują żadnych obowiązków wynikających ze stosunku pracy.

Na plakatach można odczytać apel do rodziców: Prosimy, zrozumcie nas! Drodzy rodzice, czy wiecie, że: zarobki nauczycieli zaczynają się od 1834 zł? z powodu niskich płac wielu z nas rezygnuje z pracy w szkole?

Jednak my chcemy nadal uczyć Wasze dzieci. Dlatego walczymy o godne wynagrodzenia i prestiż naszego zawodu.


Wicepremier Beata Szydło wskazuje, że proponowany przez rząd nowy kontrakt społeczny przewiduje między innymi zmiany systemu wynagradzania, skrócenie stażu, przyspieszenie awansu, ale także wzrost pensum. W wariancie pensum wynoszącego 22 godziny nauczyciel dyplomowany zarabiałby średnio w:

2020 r. – 6128 zł, 2021 r. – 6653 zł, 2022 r. – 7179 zł, 2023 r. – 7704 zł.

W przypadku 24-godzinnego pensum pensje wyglądałyby następująco:

2020 r. – 6335 zł, 2021 r. – 7434 zł, 2022 r. – 7800 zł, 2023 r. – 8100 zł.

- Propozycje rządowe są nie do przyjęcia - podkreślał po zakończeniu rozmów Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Wtórował mu Sławomir Wittkowicz z Forum ZZ. - To jest skandaliczna i nieodpowiedzialna postawa rządu. O planowanym proteście strona rządowa wie co najmniej od 10 stycznia. Apelujemy do członków NSZZ Solidarność o poparcie walki o godne wynagrodzenie nauczycieli - przekonywał.


Odpicowane mieszkanie rodem z Nowego Jorku i Hampton

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto