Tak mieszka Waldemar spod Pakości z 10. edycji programu "Rolnik szuka żony"! [5.12.2023]

Waldemar jest 41-letnim rolnikiem. Przyjaciele mówią na niego Waldi. Ma gospodarstwo rolne w jednej z wiosek pod Pakością. Przejął je po rodzicach. Wykształcił się na specjalistę od turystyki i hotelarstwa. Uwielbia podróże, tak wypoczywa. Na co dzień jest jednak rolnikiem.

- Rolnictwo to moja pasja. Tata bardzo pomaga mi w gospodarstwie. Gdyby nie on, to podejrzewam, nie poradziłbym sobie tutaj - wyznał w programie "Rolnik szuka żony" Waldemar spod Pakości.

Waldi był już raz żonaty. Ślub odbył się w 2015 roku. Para rozstała się. Ma jednak 7-letniego syna. Od 3 lat rolnik prowadzi samotne życie.

- Waldemar czeka na wielką miłość, na kogoś, kogo mógłby uszczęśliwiać każdego dnia - tłumaczyła w zerowym odcinku programu Marta Manowska.

Za pośrednictwem programu "Rolnik szuka żony" chce znaleźć kobietę, z którą mógłby dzielić swoje radości, smutki, obowiązki i wolny czas. Kogoś kto na lojalność odpowiedziałby lojalnością, na szczerość szczerością i z kim mógłby szukać wspólnego szczęścia. Nie ma specjalnych preferencji co do wyglądu, choć nie ukrywa, że ten nie jest mu obojętny, nie wyobraża też sobie związku bez wzajemnej chemii.

- Bardzo podobają mi się kobiety zadbane i naturalne. Chciałbym, żeby była to osoba wierząca, a jak Bóg da, to i praktykująca - stwierdził w programie Waldemar spod Pakości.

W wywiadzie dla "Świata gwiazd" bardzo pozytywnie się o nim wypowiadała. Stwierdziła nawet, że "spadł im z nieba". Dlaczego?

- Łączy świat filmów i świat muzyki z rolnictwem, co by się wydawało bardzo dziwnym może połączeniem, na pozór. Ale on jest dowodem na to, że po czterdziestym roku życia spokojnie można próbować ułożyć sobie życie. I to mnie bardzo cieszy, że on jest - stwierdziła Marta Manowska.

Zobacz, kto wystąpi w 10. edycji programu "Rolnik szuka żony".