Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To w końcu hotel czy budynek mieszkalny? Trwa proces sądowy w sprawie zamku w Stobnicy, zaznawali kolejni świadkowie

Natalia Szewczyk
Natalia Szewczyk
Łukasz Bukowski
Przed Sądem Rejonowym w Obornikach toczy się proces w sprawie kontrowersyjnej budowy zamku w Stobnicy na obszarze Natura 2000, znajdującym się w Puszczy Noteckiej. Na ławie oskarżonych zasiedli inwestorzy, architekt oraz urzędnicy. Zarzuca się im m.in. poświadczania nieprawdy w dokumentach i działalności zagrażającej środowisku. Przesłuchano kolejnych świadków.

To w końcu hotel czy budynek mieszkalny? Trwa proces sądowy w sprawie zamku w Stobnicy, zaznawali kolejni świadkowie

We wtorek, 5 marca odbyła się kolejna rozprawa sądowa w związku z budową zamku w Stobnicy. Przypominamy, że na obszarze Natura 2000, na obrzeżach Puszczy Noteckiej powstał zamek, który ze względu na swoje położenie oraz monumentalną konstrukcję wzbudził wiele kontrowersji.

Sprawa zamku w Stobnicy: przesłuchano kolejne osoby

Jako pierwszy na mównicy stanął nauczyciel akademicki, sporządzający ekspertyzę dotyczącą wpływu inwestycji na cele ochronne Natury 2000.

-Byłem kierownikiem zespołu badawczego, który przygotowywał ocenę na ten temat. Jest to mylone z ekspertyzą środowiskową, która jest zlecana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, tutaj ta budowa nie wymagała takiej ekspertyzy - mówił naukowiec podczas przesłuchania.

CZYTAJ NA TEMAT ZAMKU W STOBNICY

Na wniosek RDOŚ, naukowcy przeprowadzili dodatkowe badania na temat szkodliwości inwestycji dla przelotów ptaków. Ma to związek ze sztucznym oświetleniem oraz powierzchnią oszkloną, co dezorientuje ptactwo.

Do momentu szumu medialnego, nie pomyślałem nawet, że ta budowla może budzić jakieś kontrowersje - dodał świadek.

Po wybuchu skandalu w 2018 roku, przeprowadzony został tzw. monitoring porealizacyjny, który trwał w trakcie budowy, by ocenić sytuację na obszarze Natura 2000.

Przesłuchanie kolejnego ze świadków: "Ten teren był już wcześniej przekształcony"

Jako drugi, przesłuchany został przyrodnik, wykonujący badania do oceny wpływu inwestycji na cele ochronne Natury 2000.

-Zostałem poproszony o pomoc w sporządzeniu karty informacyjnej przedsięwzięcia. Zapoznałem się z materiałami, które wówczas nie były pełne. Uzupełniłem wszystkie dane. Wyciągnęliśmy wówczas wnioski, inwestycja powstawała na terenie już przekształconym. Był sztucznie zbudowany zbiornik wodny, były zabudowania oraz droga dojazdowa. Sam teren był położony na skraju lasu i nie było większych przeszkód by tę inwestycję rozwijać - zeznawał drugi świadek.

Przesłuchanie specjalistki ds. ochrony środowiska Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska

Najdłużej przesłuchiwany był ostatni świadek, który bezpośrednio miał związek z postępowaniem prowadzonym w RDOŚ w Poznaniu. Podczas rozprawy został omówiony cały proces składania dokumentacji przez inwestora. Najwięcej wątpliwości ze strony obrońców wzbudziła interpretacja dotycząca powierzchni przekształconej.

-Dostaliśmy informacje o powierzchni przekształconej, że będzie ona wynosić 1,7 hektara i w związku z tym inwestycja nie kwalifikowała się do decyzji środowiskowej.

CZYTAJ NA TEMAT ZAMKU W STOBNICY

Jak się później okazało, powierzchnia przekształcona, mogła zostać przekroczona, a w wyniku kontroli postępowanie zostało wznowione, co skutkowało wydaniem sprzeciwu do prowadzonej inwestycji.

Podczas przesłuchania został poruszony temat przeznaczenia budynku. Świadek zeznał, iż podejrzewał wcześniej, że inwestycja może pełnić w przyszłości funkcję hotelu, jednak według dokumentacji złożonej przez inwestora, ma być to budynek mieszkalny.

-Jak ktoś chce zmienić przeznaczenie inwestycji, musi uzyskać w trakcie realizacji decyzję środowiskową. Podejrzanym dla nas był miejscowy plan zagospodarowania, który zakładał możliwość budowy hotelu - mówiła świadek podczas przesłuchania.

Z uwagi na długość zeznań ostatniego ze świadków, pozostali wezwani zostali zwolnieni do domu. Ich zeznania będą wysłuchane podczas kolejnego posiedzenia sądu.

Zamek w Stobnicy zaskakuje pięknem. Kontrowersyjna budowla z...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To w końcu hotel czy budynek mieszkalny? Trwa proces sądowy w sprawie zamku w Stobnicy, zaznawali kolejni świadkowie - Oborniki Nasze Miasto

Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto