Ulica Młynarska w Kaliszu. Odgrodzili mieszkańców od ulicy. Interweniowała policja [FOTO]

Spór dotyczy terenu pomiędzy obecnym marketem biedronka a znajdującymi się obok domami jednorodzinnymi. Po około 30 latach właściciele działki postanowili uporządkować sprawy. W piątek wynajęli ochroniarzy oraz firmę, która zaczęła ustawiać słupki grodzące nieruchomość co wywołało ostrą reakcję mieszkańców. Na miejsce wezwano nawet policję.

- Nasi mili sąsiedzi, właściciele działki na której znajduje się market wystąpili o wyznaczenie granic działki. Zostaliśmy powiadomieni przez geodetę. Trzy dni wcześniej miało miejsce spotkanie. Geodeta nie był przygotowany i nie potrafił nam powiedzieć, gdzie przebiegają granice działki. Miał podjąć dalsze czynności, odszukać znaków na działkach i tak dalej. A teraz zostaliśmy zaskoczeni. Przyjechała firma, by zamontować słupki odcinające nam dojazd do posesji oraz wszelkim służbom ratunkowym. Mało tego. Obok jest stacja transformatorowa, która znajduje się na działce skarbu państwa i to zagrodzenie odcina możliwość dojazdu - mówi Ryszard Grzeliński, jeden z mieszkańców.

- Podeszliśmy do sprawy ze spokojem. Geodeta miał nas powiadomić listem poleconym o kolejnym spotkaniu i po wyznaczeniu granic działki mamy jeszcze możliwość o wystąpienie służebności drogi, nabycie prawa własności do drogi poprzez zasiedzenie. Najprostszą możliwością było dogadanie się z właścicielem działki. Ale na wszystko trzeba czasu i spokoju. A tutaj chcą nas postawić przed faktem dokonanym i odciąć nas od możliwości dojazdu do posesji - dodaje inny z mieszkańców.

Skąd ten cały pośpiech? Właścicielka terenu nie chciała rozmawiać z dziennikarzami.

- Najwyraźniej chodzi o sprzedaż działki i aby uzyskać jak najlepsza cenę chcą mieć jak największą powierzchnię działki - przypuszczają mieszkańcy.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!