Zalew w Szałem jak wysypisko śmieci. Kogo obwiniać? Szykuje się wielka akcja sprzątania ZDJĘCIA

Zalew w Szałem służył przed laty za kąpielisko. Od kilkunastu lat stan wody w zalewie odstrasza swoim kolorem i zapachem. Spółka Wody Polskie tłumaczy, że zbiornik pełni przede wszystkim rolę retencyjną. Skoro nie można się kąpać, to może chociaż spacer brzegiem zbiornika? Odpoczynek skutecznie psują niestety brzegi usłane śmieciami. Trafia tam praktycznie wszystko, od odpadów z gospodarstw domowych, poprzez części samochodowe, po rzeczy pozostawione po biesiadowaniu, czyli butelki, puszki i plastikowe opakowania. Nie brakuje również puszek po kukurydzy czy opakowań po robakach, świadczących o tym, że pozostawili to wędkarze.

- Faktycznie, te śmieci wędkarskie są, ale jest ich niewielki procent i są one w pasie najbliższym wody. Patrząc dalej od wody widzimy, że leżą już śmieci bytowe, zdarza się rozebrany samochód, opony. Problemem są także ludzie, którzy przyjeżdżają nad zalew przyczepami kempingowymi i nie korzystają z toalet chemicznych - tłumaczy Paweł Powałowski, prezes koła PZW Kalisz Miasto. - Jesteśmy odpowiedzialni za teren obejmujący 1,5-metrowy pas od wody. Wojujemy z tym problemem od lat, ale to orka na ugorze. A wysokość mandatów jest niestety żenująca.

Trzeba przyznać, że niestety koszy nad zalewem brakuje. Od wielu lat organizowane są wielkie akcje sprzątania terenu nad zalewem. Wkrótce odbędzie się kolejna.

- Skierowane zostało pismo do użytkownika wieczystego, którym obecnie jest Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego Kalisz, nakazujące uprzątnięcie terenu - tłumaczy Anna Grzybek z Urzędu Miejskiego Gminy Opatówek. - Działając w porozumieniu z burmistrzem gminy Opatówek, prezes okręgu PZW Kalisz zainicjował wspólne uprzątnięcie terenu wokół zbiornika Szałe - dodaje.

- Akcję sprzątania organizujemy dlatego, że chcemy, a nie musimy. Nie mamy obowiązku tego robić, ale jest nam wstyd za ten teren. Poza tym robimy to społecznie - tłumaczy Paweł Powałowski, prezes koła PZW Kalisz Miasto.

Dodaje, że z roku na rok śmieci jest nieco mniej, bo podczas zbiórki zapełnianych jest mniej kontenerów.

Swój udział w przedsięwzięciu zadeklarowali m.in. OSP Kalisz, Nadleśnictwo Kalisz, Urząd Miasta Kalisza i harcerze z Hufca ZHP Kalisz. Wielkie sprzątanie pierwotnie miało rozpocząć się 18 kwietnia o godzinie 10 na polanie przy tamie. Z uwagi na przedłużone obostrzenia związane z pandemią, akcja została jednak przesunięta na 25 kwietnia, również o tej samej godzinie.

Jak tłumaczy Anna Grzybek, podczas zbiórki zostaną wytypowane miejsca do ustawienia koszy na śmieci. A działania takie będą realizowane również w przyszłości. To nie koniec działań, jakie planuje gmina.

- Planowane jest rozmieszczenie plakatów edukacyjnych wokół zbiornika oraz zamieszczenie informacji na stronie internetowej gminy Opatówek. Udział będą brały również szkoły, bo to właśnie od początkowego uświadamiania młodzieży należy rozpocząć akcję edukacyjną. Planowany jest zakup fotopułapek, wywieszenie tabliczek o monitorowaniu terenu - tłumaczy Anna Grzybek z UMG Opatówek.

Wyraża nadzieję, że wszystkie poczynione akcje przyniosą wymierny skutek. My również mamy taką nadzieję.