Artyści ludowi z Południowej Wielkopolski zdobyli trzy nagrody i dwa wyróżnienia wśród 179 wykonawców z dziesięciu województw.
Najwyższe I miejsce razem z Dużą Spinką Góralską otrzymał Fryderyk Jankowski z Jarocina. Młody 18-letni instrumentalista zagrał na dudach wielkopolskich i na sieszenkach, instrumencie pasterskim. Fryderyk związany jest z muzyką tradycyjną od dzieciństwa. Należy do kapeli Zespołu "Snutki" z Potarzycy, a uczy się dudziarstwa w "Kuźni Tradycji" w Poznaniu u Piotra Góreckiego. Sam także zbudował swoje instrumenty, uczestnicząc dwa lata temu w warsztatach z mistrzem Andrzejem Mendlewskim ze Stęszewa.
Wśród śpiewaków - II miejsce zajęła Agnieszka Jędrkowiak z Kobierna k. Krotoszyna, pierwszy raz śpiewająca w Bukowinie. Lech Owczarek z Doruchowa k. Ostrzeszowa został w tym roku wyróżniony.
- Przyjeżdżam tu od kilku lat i za każdym razem dobrze się tu czuję. Więcej takiej integracji i wspólnych spotkań - mówi. Już dwukrotnie zdobył w Bukowinie Tatrzańskiej 3. miejsca.
W konkursie śpiewu grupowego zostały zauważone dwa nasze żeńskie zespoły śpiewacze. "Kobierzanki" spod Krotoszyna zdobyły III miejsce.
- Jesteśmy szczęśliwe i bardzo wzruszone - mówiła Helena Horyza, jedna z Kobierzanek.
"Koźminiacy" z podkaliskiego Koźminka zaśpiewały na Sabałowych Bajaniach już drugi rok z rzędu i kolejny raz otrzymały wyróżnienie. Grupę przygotowała Brygida Olszewska. Powiaty kaliski i krotoszyński obfitują w śpiewaczki ludowe. Działa tu dwanaście takich grup oraz drugie tyle śpiewaków kultywujących tradycje ludowe.
W 57. Sabałowych Bajaniach wzięły także udział po raz pierwszy śpiewaczki z Zespołu Śpiewaczego "Biadkowianki" z krotoszyńskich Biadek oraz dwie solistki Monika Kaszuba i Elżbieta Weigt z Biadek.
Konkurs trwał od 12 do 16 lipca i oprócz występów oferował publiczności bogaty program: paradę z górali na koniach na rozpoczęcie, koncerty muzyki góralskiej i folkowej czy wystawę twórczości ludowej. Uroczyste zakończenie Sabałowych Bajań oraz wręczenie dyplomów i nagród odbyło się w niedzielne popołudnie w pięknym góralskim Domu Ludowym.
- Festiwal w Bukowinie ujął mnie dobrą atmosferą wśród uczestników i organizatorów. Gospodarze są bardzo mili, otwarci i gościnni. Podczas konkursu panował porządek, a jednocześnie nie było napięcia - opowiada Anna Gałczyńska, specjalistka ds. folkloru w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?