CPK w Kaliszu. Mieszkańcy protestują przeciwko przebiegowi trasy szybkiej kolei przez osiedle Rypinek. ZDJĘCIA

Trwają prace nad budową nowej trasy kolejowej, tzw. szybkiej kolei w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. CPK przedstawił cztery warianty, które wiodą przez Kalisz i ościenne gminy. Dwa z nich prowadzą przez środek miasta, m.in. przez osiedle Rypinek.

- Te dwa warianty rozdzielają miasto na dwie części. Jest jedna opcja robiona przez system nasypowy. Drugi podwieszany z barierami dźwiękoszczelnymi. Natomiast odbywać się to będzie kosztem konieczności wyburzenia części domów i dotyczy to tak naprawdę głównych arterii Kalisza, bo będzie przecinało ulicę Częstochowską, Polną i fragment Zdrojowej i Chłodnej. Nie rozumiemy w oparciu o co i skąd się wzięły koncepcje na taki przebieg i dlaczego kolej ma rozcinać najstarsze miasto w Polsce na dwie części i zaburzać relacje społeczne, a nie można było projektować tego po obrzeżach miasta. My nie jesteśmy przeciwni budowie samej kolei, natomiast należałoby to robić racjonalnie – Daniel Kaparuk z osiedla Rypinek.

Z przebiegiem tych wariantów wiąże się tragedia wielu rodzin, które mogą zostać pozbawione domów i biznesów.

- Mieszkam przy ulicy Polnej. Jako pierwsi kupiliśmy tutaj działkę. Nie było drogi, prądu. Budowaliśmy dom własnymi rękoma. To było w 69. roku. To były czasy kiedy „za komuny” dawano mieszkania. Nam wszystkim jak tu stoimy nikt nic nie dawał. Własnymi rękoma to wszystko wypracowywaliśmy. Z kolei u moich sąsiadów w domu mieszkają cztery pokolenia. Jesteśmy zrozpaczeni. Teraz po 50 latach nas się wyrzuca! - mówi Janina Michalak, mieszkanka ulicy Polnej.

Mieszkańcy osiedla Rypinek zwołali specjalne zebranie, które odbyło się w czwartek, 8 września na skwerze przy ul. Zdrojowej. Uczestniczyli w nich licznie mieszkańcy ulicy Polnej, Chłodnej, Zielonej, Tęczowej oraz Zdrojowej.

- Ponad 100 budynków ma iść do rozbiórki na tym odcinku w wersji 1 i 2 po to, że ktoś wyrysował sobie linię. Ciężko jest mi o tym w ogóle mówić. Te odcinki powstały w sierpniu, ponieważ do tej pory była wersja żółta i zielona, a raptem urodziła się wersja 1 i 2 – niebieska i czerwona. Nie wiemy z jakiej przyczyny, komu zależy na rozbiórce naszych domów - mówi Alicja Tomczyk, mieszkanka osiedla Rypinek.

Mieszkańcy mają też żal do władz miasta, że nie zostali wcześniej poinformowani o planowanym przebiegu linii.

- Jestem tutaj na prośbę mieszkańców, żeby wysłuchać, jakie mieszkańcy mają argumenty i co my możemy zrobić m.in. dla mieszkańców osiedla Rypinek. O tej wersji i o tym przebiegu linii dowiedziałem się tydzień temu, kiedy pojawiła się informacja, że będą konsultacje z mieszkańcami na Akademii Kaliskiej – przyznaje Eskan Darwich, radny Miasta Kalisza.

- Pytanie czy będzie przystanek w Kaliszu na trasie szybkiej kolei, bo jeśli nie ma przystanku to co Kalisz będzie miał z tego, że ta szybka kolej przejedzie przez miasto? Jeżeli nie, to jaki jest sens puszczenia tego wszystkiego w środek osiedla. Nie ważne czy jest to Rypinek, Szczypiorno czy jakiekolwiek inne osiedle – dodaje Radosław Kołaciński, radny Miasta Kalisza.

14 września mają odbyć się konsultacje społeczne z przedstawicielami CPK. Mieszkańcy będą mieli okazję zadać pytania i przedstawić swoje wątpliwości. Wygląda na to, że frekwencja będzie bardzo duża i na spotkaniu pojawią się nie tylko mieszkańcy Rypinka, ale i innych części miasta - m.in. Szczypiorna czy Sulisławic, którzy również boją się o swoje domy. Z tego względu władze miasta zdecydowały się przenieść konsultacje z Akademii Kaliskiej do większego obiektu. Rozpoczną się zatem o godzinie 18:00 w hali Ośrodek Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu przy Łódzkiej 29.

- Moi Drodzy, nie ulega wątpliwości, że kolej dużych prędkości i jej przystanek w Kaliszu to ogromna szansa i impuls do rozwoju gospodarczego naszego miasta. Jednak każdy z proponowanych przez CPK wariantów ingeruje w zabudowę naszego miasta, zmienia jego układ komunikacyjny i funkcjonalny. Już w pierwszym etapie konsultacji, w marcu 2020 roku, zaznaczyłem, że sugerujemy przebieg linii kolei dużych prędkości po południowo-zachodniej stronie miasta i odgięcie trasy – w stosunku do propozycji CPK – tak, aby jej przebieg nie powodował konieczności wyburzeń oraz aby nie ograniczał rozwoju osiedla Sulisławice. Według naszej koncepcji przystanek powinien znaleźć się na terenach niezabudowanych, z możliwie łatwym i szybkim dojazdem z terenu Kalisza i całej Aglomeracji. Zdając sobie sprawę z wielkiej szansy, jaką jest szybka kolej i przystanek w Kaliszu, będę robił wszystko, by niezależnie od wybranego przez CPK wariantu, w trakcie trwania tej inwestycji uszanować interesy wszystkich mieszkańców Kalisza, szczególnie tych, którzy pozostają w jej bezpośrednim oddziaływaniu - napisał w piątek rano na Facebooku Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.