Miasto deweloperem? Opozycja sprzeciwia się komercyjnej sprzedaży mieszkań przez KTBS

Zgodnie ze stosowną uchwałą, która pojawiła się w porządku obrad ostatniej sesji Rady Miasta Kalisza, przy ulicy Jana Długosza w Kaliszu powstać ma nowa inwestycja KTBS, w których 80 mieszkań o wysokim standardzie ma trafić na rynek komercyjny. Zysk ze sprzedaży ma zasilić konto spółki i pozwolić na dalsze inwestycje. Temu, że mieszkania nie zostaną przekazane czekającym w kolejce mieszkańcom Kalisza, zdecydowanie sprzeciwiają się opozycyjni radni.

Dla radnego Eskana Darwicha takie posunięcie jest kompletnie niezrozumiałe.

- Jestem tym pomysłem zaskoczony. Byłem przekonany, że te mieszkania, które będą zbudowane przez TBS-y, będą przeznaczone zgodnie z zasadami TBS-u, a nie na wolnym rynku, na rynku komercyjnym, gdzie miasto chce zarobić na tej inwestycji. Ludzie czekają 7-8 lat na mieszkania komunalne, a miasto chce wybudować je i sprzedać na wolnym rynku, to jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe - uważa radny Eskan Darwich z klubu radnych Polska 2050, który rozpoczął całą dyskusję na ostatniej sesji.

Podobne zdanie miał radny Dariusz Grodziński.

- Miasto nie powinno być deweloperem, miasto nie powinno konkurować na wolnym rynku sprzedaży komercyjnych mieszkań, a powinno natomiast zadbać o budownictwo komunalne, społeczne i socjalne. - tłumaczy radny Dariusz Grodziński z klubu Koalicji Obywatelskiej.

Andrzej Górski, prezes Kaliskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, tłumaczy że zakończyła się rewitalizacja pierwszej kamienicy na ulicy Podgórze, gdzie spółka uzyskała 85 proc. dofinansowania do inwestycji. Już od stycznia zamieszka tam 5 rodzin w systemie komunalnym.

- Ta inwestycja na ulicy Długosza pozwoli nam pozyskać środki na wkład własny, na te 15 proc. do kolejnych kamienic, które przygotowujemy - jest to kamienica Podgórze 8, nowo projektowana kamienica róg Podgórza i Wroniej oraz kolejne, które inwentaryzujemy i szykujemy pod projekty budowlany - tłumaczy Andrzej Górski.

W przygotowaniu jest kosztorys ten inwestycji. O konkretnych pieniądzach prezes Górski nie chce mówić. W każdym razie koszt rewitalizacji tylko tego obszaru miasta mały nie będzie. Na tym terenie Miasto chce realizować budownictwo społeczne i komunalne.

- Mamy prawo przeprowadzić taką inwestycję - mówi prezydent Krystian Kinastowski. - Tych pieniędzy w budżetach samorządów, chociażby po stronie dochodów brakuje. Dlatego jeżeli mamy spółkę miejską, o której wiemy, że jest dobrze zarządzana, ma know-how, kompetencje do tego, by budować mieszkania, bo robi to od wielu lat, to w ten sposób właśnie wykorzystujemy ten potencjał, również miasta w postaci terenu swojego, który znacznie nam obniża koszty tej inwestycji i zwiększa zysk, po to żeby pozyskać pieniądze i rozpocząć z pełną parą proces rewitalizacji na Podgórzu - mówi prezydent Krystian Kinastowski.

A co do kolejki? W tej chwili na mieszkania komunalne czekają 102 rodziny, a na mieszkania socjalne - 79. Ostatecznie uchwała została podczas sesji przegłosowana.

Zobacz także: