Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia droga generała

Jacek ZDUŃCZYK
Generał spoczął na cmentarzu komunalnym.
Generał spoczął na cmentarzu komunalnym.
Podkomendni Edwarda Pastuszka nazywali - Tatą. To słowo mówi samo za siebie. Przez 40 lat wykonywał jeden z najtrudniejszych zawodów świata. W środowisku więzienników krążyły o nim niezliczone anegdoty.

Podkomendni Edwarda Pastuszka nazywali - Tatą. To słowo mówi samo za siebie. Przez 40 lat wykonywał jeden z najtrudniejszych zawodów świata.
W środowisku
więzienników
krążyły o nim niezliczone anegdoty. Jednak żadna z nich nie była złośliwa.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele Opatrzności Bożej (10 stycznia). Mszę świętą celebrował biskup kaliski Stanisław Napierała.

Generała żegnała pogrążona w bólu rodzina. Byli też kombatanci z Wacławem Szklarskim, prezesem Zarządu Głównego ZK RP i BWP, funkcjonariusze Służby Więziennej z całego kraju, działacze sportowi oraz przedstawiciele władz samorządowych i mieszkańcy Kalisza.
Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości udali się na cmentarz komunalny.Płk. Aleksander Nawrocki, dyrektor generalny SW powiedział, że Edward Pastuszek (wieloletni komendant COSSW w Szczypiornie) godnie nosił mundur.

- Generała trudno oceniać, bo był zupełnie wyjątkowy - mówi generał Włodzimierz Markiewicz. - Potrafił twardą ręką egzekwować obowiązki. Umiał też życzliwie podchodzić do swoich podwładnych.

Kompania honorowa Służby Więziennej pożegnała generała Edwarda Pastuszka trzykrotną salwą honorową.

Michał Listkiewicz
prezes PZPN
Edward Pastuszek zarażał innych ciepłem i optymizmem. Mimo wielu obowiązków znajdował czas, by współtworzyć kaliski okręg piłkarski. Poznałem go osobiście przed laty, kiedy odwiedzałem rodzinę w Kaliszu. Spotykaliśmy się na meczach. Miesiąc temu pan generał został odznaczony Tytułem Honorowego Członka PZPN. Niestety, nie mógł przybyć na uroczystość z powodu choroby. Umówiliśmy się, że wręczymy mu wyróżnienie w Kaliszu, jak poczuje się lepiej. Niestety, już do tego nie doszło.
ksiądz Józef Grecki
kombatant, żołnierz 1. Pułku Strzelców
Podhalańskich
Znaliśmy się bardzo dobrze. Był dumny, że jako prezes okręgowego związku kombatantów ma w gronie żołnierzy aż trzech księży. 2 września 2000 roku byliśmy razem w Miednoje na poświęceniu Cmentarza Wojennego. Przez długie lata trudnej służby w więziennictwie nikt nie wnosił pretensji do jego działań. To znaczy, że był dobrym człowiekiem i prawdziwym Polakiem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto