Punkty Szczepień Powszechnych w powiecie kaliskim. Zainteresowanie szczepieniami coraz mniejsze

Punkty Szczepień Powszechnych w powiecie kaliskim powstały w maju przy szpitalu w Sokołówce i w Wolicy. Oba punkty zapewniają, że osoby zaszczepione mogą na miejscu mogą liczyć na opiekę nie tylko ratowników medycznych i pielęgniarek, ale i lekarzy.

Mieliśmy jeden trudny przypadek, gdzie osoba zaszczepiona po kilku dniach zmarła. Dzisiaj wiemy, że nie miało to żadnego związku ze szczepieniem, ponieważ był to rozległy zawał. Ta osoba wiedziała, że ma nadciśnienie, ale się nie leczyła. Ale takie sytuacje mogły się zdarzać, dlatego szczepienia prowadzimy przy szpitalach. To daje duży komfort załodze, która szczepi, ale też tym, którzy te szczepieniom podlegają – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski.

Coraz mniej osób zainteresowanych szczepieniami

Punkty Szczepień Powszechnych w Wolicy i Sokołówce od początku działalności są w pełnej gotowości. Szefowie placówek zaręczają, że zespoły szczepienne są gotowe szczepić nawet 7 dni w tygodniu i że żadna osoba chętna nie zostanie odesłana z kwitkiem. Jednak wygląda na to, że chętnych do szczepień jest coraz mniej. Zdarzały się sytuacje, że wolnych szczepionek było więcej niż chętnych. Jednak ostatecznie, do tej pory, nie zmarnowano ani jednej dawki.

Jestem jako lekarz bardzo zaniepokojony tym, że te szczepienia zaczynają przedwcześnie wygasać. Nie wiem czy to jest obawa przed szczepionką, ale ja to wielokrotnie podkreślałem i chcę podkreślać, jako lekarz z 35-letnim stażem i doświadczeniem klinicznym, że nie ma czego się bać. To nie jest szczepionka nieprzebadana, którą nagle ktoś sobie gdzieś znalazł. Pracował nad tym sztab naukowców, były 3 fazy badań, a następnym dowodem na to, że nie ma czego się bać jest tyle milionów ludzi zaszczepionych i nie mamy COVID – podkreśla Sławomir Wysocki, dyrektor szpitala w Wolicy.

Wirusolodzy podkreślają – mimo że statystyki zachorowań są teraz optymistyczne, to nie możemy stracić czujności. Jeśli nie zostanie zaszczepionych 70% populacji, będziemy borykać się z pandemią przez długie lata.

Epidemia trwa, nie wyszliśmy z tego. A boję się, że na jesień będziemy mieli następny rzut. Może już nie tak zaawansowany, i oby tak było, ale niepokoi mnie fakt, że mamy w Polsce tzw. odmianę Delta. A to jest bardziej niebezpieczna odmiana niż indyjska i brytyjska. Niestety zakażalność jest o 50 % większa. I są też niebezpieczne powikłania – utrata słuchu, drastyczne zmiany zakrzepowe, zatorowe łącznie z zatorem płuc – dodaje Sławomir Wysocki.

Szczepienia gwarancją powrotu do normalności

Lekarze przekonują, że jedyną drogą do tego, aby wrócić do normalności i nie bać się o własne zdrowie i życie są szczepienia.

Chciałabym zaapelować do tych, którzy jeszcze się nie zaszczepili, a mają taką możliwość, aby zrobiły to. Myślę, że te Punkty Szczepień Powszechnych nie będą istniały w nieskończoność. Wydaje mi się, że po wakacjach będą wygasały. A uważam, że ten czas wakacyjny jest najlepszym czasem na szczepienia. Zachęcam osoby z Kalisza, powiatu kaliskiego, powiatów ościennych do tego, żeby jak najszybciej dotarły do naszych punktów szczepień – apelowała Janina Kubiak, prezes Zarządu Wojewódzkiego Zakładu Opieki Psychiatrycznej w Sokołówce.

ZOBACZ TAKŻE:

ZOBACZ TAKŻE: