PWSZ w Kaliszu już jesienią może zostać Akademią Kaliską. Docelowo ma być Uniwersytetem Kaliskim

- Jesteśmy siedemnastą uczelnią w Polsce, która takie uprawnienia dostała, a pierwszą Państwową Wyższą Szkołą Zawodową - cieszy się prof. Andrzej Wojtyła, rektor PWSZ w Kaliszu. - To dla nas ogromny zaszczyt. Nawet nie myślałem, że przez rok, od kiedy zarządzam tą uczelnią uda mi się te doktoraty zdobyć. Ogromna w tym zasługa pracowników.

W Wydziale Medycznym PWSZ w Kaliszu zatrudnionych jest na pełnym etacie 12 profesorów zwyczajnych, 13 doktorów habilitowanych oraz 24 osoby posiadające tytuł doktora. Osoby te mogą poszczycić się sporym dorobkiem naukowym. Aby spełnić wymogi Komisji, wystarczyło dwunastu samodzielnych pracowników naukowych.

Decyzja Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów otwiera drogę do tego, aby PWSZ w Kaliszu mogła przekształcić się w Akademię Kaliską. Taką możliwość daje prawo doktoryzowania na jednym z wydziałów. Aby do tego doszło, konieczne jest przyjęcie stosownej ustawy najpierw przez rząd, a następnie parlament.

- Liczymy, że uda się to szybko przeprowadzić. Chcielibyśmy ogłosić, że jesteśmy Akademią już w październiku podczas obchodów 20-lecia naszej uczelni. Czasu nie ma za wiele, ale jesteśmy na dobrej drodze – dodaje rektor.

PWSZ w Kaliszu wystąpiła również o prawo do doktoryzowania na Wydziale Bezpieczeństwa Narodowego.

- Spełniamy wszelkie wymogi i czekamy na decyzję, która jeszcze bardziej podniesie prestiż naszej uczelni - dodaje Andrzej Wojtyła.

Uczelnia nie zamierza jednak na tym poprzestać. Jak zdradza rektor, w ciągi 5 - 10 lat w Kaliszu mógłby powstać Uniwersytet Kaliski. Aby tak się stało, PWSZ będzie musiała uzyskać prawa doktoryzowania na przynajmniej 3 wydziałach i na trzech kierunkach w dziedzinie nauk humanistycznych.

- Umawialiśmy się wiele lat temu z filią Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, że nie będziemy otwierali kierunków humanistycznych. Teraz z tego co słyszę, nie chcą się z nami połączyć. Jeżeli się nie połączą, to spełnienie warunków do utworzenia uniwersytetu będzie trudno. Jeżeli nie będą mieli chęci się do nas przyłączyć, to będziemy musieli otworzyć kierunki humanistyczne i będziemy rywalizowali. Zobaczymy wówczas, kto będzie miał więcej studentów. Oczywiście nie chciałbym do tego doprowadzić, ale takie są wymogi prawne – dodaje rektor PWSZ w Kaliszu.

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Kaliszu zatrudnia obecnie 65 samodzielnych pracowników naukowych. Sześć osób ma otwarte doktoraty w innych uczelniach, a koszty pokrywa kaliska PWSZ. Niebawem to się zmieni, bo te tytuły będzie można nadawać w Kaliszu. Należy też dodać, że dwóch kolejnych pracowników kaliskiej uczelni jest w takcie uzyskiwania tytułu profesora zwyczajnego oraz dwie, które są w trakcie uzyskiwania tytułu doktora habilitowanego.