Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sławomir Broniarz, szef ZNP w Klubie Obywatelskim w Kaliszu. Dyskutowano o ratowaniu szkoły [FOTO]

Daria Kubiak
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz był gościem Klubu Obywatelskiego w Kaliszu. Tematem spotkania, przebiegającego pod hasłem Nie PiSujcie Szkoły była opracowana przez ministerstwo edukacji i podpisana przez prezydenta reforma szkolnictwa.

Szef ZNP Sławomir Broniarz zachęcał uczestniczących w spotkaniu nauczycieli do podejmowania różnych form protestu, bo reformy raz wprowadzonej w życie tak łatwo nie da się wycofać, nawet, gdyby w wyniku wyborów w 2019 roku PiS utracił władzę. Nie pozostawił także nauczycielom złudzeń co do tego, że mogą tracić pracę w wyniku reformy.

- PiS obserwując wnikliwie sondaże poparcia uznał ,że w społeczeństwie zwycięży sentyment do dawnej szkoły i 70 proc. obywateli będzie przeciw gimnazjom. Nie zgadzamy się z tym. ZNP w 1998 roku i obecnie mówi to samo. Szkole potrzebne są zmiany, ale nie takie jak teraz, nie takie jak proponuje minister Zalewska. To jest cofanie się. Podstawa programowa jest kostyczna a zaproponowany kanon lektur to wstecznictwo – oceniał Sławomir Broniarz.

Jego zdaniem obecna reforma nie opiera się na żadnych miarodajnych badaniach czy raportach, lecz jest efektem decyzji politycznych.

- Podstawa programowa powinna być wyjęta z przepychanki politycznej. A my co zrobiliśmy? Upolityczniliśmy oświatę – dodał Sławomir Broniarz.

Uczestniczący w debacie europarlamentarzysta Adam Szejnfeld (PO), były senator Witold Sitarz (PO) i były prezydent Kalisza Janusz Pęcherz oraz szefowie zarządów ZNP regionalnego – Piotr Kowalik i kaliskiego – Jacek Michalski także nie szczędzili słów krytyki wobec rewolucji jaka czeka polską szkołę. Jednocześnie próbowali znaleźć receptę na to jak radzić sobie z reforomą, aby zachować zdrowy rozsądek, przekazać uczniom najpełniejszą wiedzę oraz zachować godność zawodu nauczyciela i szacunek do samego siebie.

Europoseł Adam Szejnfeld przekonywał, że w reformie wcale nie chodzi o zmianę ustroju szkolnego, lecz o coś zupełnie innego.

- Zmiana strukturalna w oświacie to tylko przykrywka. W rzeczywistości chodzi o zmianę programową, o wtłoczenie w głowy młodego pokolenia nowych ideologii. Autorom reformy chodzi o wychowanie swojego społeczeństwa – przekonywał europoseł.

Witold Sitarz określił to wprost mówiąc, że intencją PiS jest wychowanie nowego socjalistycznego człowieka z domieszką nacjonalizmu w jego mentalności. A Janusz Pęcherz przekonywal,że wiele będzie zależało od mądrości nauczycieli.

- Ich mądrość zdecyduje czy będą podporządkowywać się podstawie programowej. Obok niej mogą robić przecież wiele ciekawych rzeczy. Nie zrobi tego jednak nauczyciel, który będzie się bał i który nie będzie dobrze przygotowany do wykonywania swego zawodu – powiedział Janusz Pęcherz.

Sławomir Broniarz i regionalni szefowie ZNP zachęcali nauczycieli do tego, aby nie poddawali się, lecz walczyli o swe idee i miejsca pracy , aby byli w tym solidarni jako środowisko, aby opowiedzieli się za referendum w sprawie reformy. Najgorszą rzeczą byłaby bierność i oportunizm.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto