Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inicjatywa uchwałodawcza w Kaliszu. Czy miasto podzieli się władzą z mieszkańcami?

Andrzej Kurzyński
Kaliszanie chcą mieć większy wpływ na władzę w mieście
Kaliszanie chcą mieć większy wpływ na władzę w mieście
W Kaliszu rozgorzał spór na temat inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców. Problem dotyczy liczby osób, która będzie musiała poprzeć zgłoszone propozycje

Projekt uchwały w sprawie inicjatywy uchwałodawczej złożył radny Eskan Darwich w imieniu opozycyjnego klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Dokument został opracowany i uzgodniony we współpracy ze stowarzyszeniem Kaliska Inicjatywa Miejska.

- Projekt został oparty na doświadczeniach innych samorządów, m.in. Łodzi, gdzie eksperymentowano z inicjatywą uchwałodawczą już wcześniej - mówi Mikołaj Pancewicz z KIM.

Aktywiści miejscy wraz z radnymi Platformy Obywatelskiej, opierając się na statucie miasta, zaproponowali, by możliwość złożenia projektu uchwały przysługiwała grupie 200 mieszkańców.

Tymczasem władze miasta złożyły własną propozycję, w której mowa jest o liczbie 1000 mieszkańców. Dodatkowo wprowadza ona konieczność weryfikacji takiego pomysłu przez skarbnika miasta. Według KIM, te zapisy powielają wszystkie błędy popełniane w przeszłości przez inne samorządy.

- Takie rozwiązanie stawia mieszkańców w bardzo niekorzystnej sytuacji, bo projekt może zostać w zasadzie zupełnie arbitralnie odrzucony - dodaje Pancewicz.

Kaliska Inicjatywa Miejska wystąpiła więc z apelem do prezydenta miasta, w którym zwraca uwagę, że właśnie nieliczenie się ze zdaniem mieszkańców było jednym z powodów wyborczej porażki poprzedniej władzy w Kaliszu. Stowarzyszenie pyta prezydenta Grzegorza Sapińskiego wprost:

- Czy w ten sposób realizuje pan swoje obietnice wyborcze zwiększenia udziału obywateli w życiu miasta? Czy podnoszone przez pańską ekipę zarzuty wobec naszego projektu, jakoby był zbyt zobowiązujący dla prezydenta, to również pana stanowisko? Czy podniesienie progu do 1000 osób oznacza, że obawia się pan, że mieszkańcy będą zgłaszali uchwały nieistotne i szkodliwe i tym ruchem chce im pan tę możliwość ograniczyć?

Prezydent Kalisza twierdzi, że nie zamierza blokować inicjatyw mieszkańców. Jego zdaniem zebranie 1000 podpisów pod projektem uchwały nie powinno sprawić trudności.

- Nie sądzą, aby był problem z zebraniem podpisów niespełna 1 proc. mieszkańców. Jednocześnie taki projekt uchwały będzie bardziej reprezentatywny - uważa Grzegorz Sapiński i przypomina, że mieszkańcy mają także możliwość zgłaszania projektów uchwał za pośrednictwem radnych. W tym przypadku nie ma konieczności zbierania podpisów.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto