Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto i posłanka Lewicy komentują raport NIK ws. remontu Sali Recepcyjnej i gabinetu prezydenta

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Miasto i posłanka Lewicy komentują raport NIK ws. remontu Sali Recepcyjnej i gabinetu prezydenta
Miasto i posłanka Lewicy komentują raport NIK ws. remontu Sali Recepcyjnej i gabinetu prezydenta UM Kalisz
Będę nadal konsekwentnie wyjaśniać tę sprawę, także wnoszonych przez urząd wniosków do wystąpienia pokontrolnego, a zająć się tą sprawą powinny również organy ścigania - mówi posłanka Karolina Pawliczak, komentując raport NIK dotyczący remontu Sali Recepcyjnej i gabinetu prezydenta Kalisza. Oświadczenie w tej sprawie wydało również Miasto.

Jak zauważa posłanka Karolina Pawliczak, najwyższa Izba Kontroli potwierdziła nieprawidłowości, do których doszło przy zakupie wyposażenia do gabinetu prezydenta miasta Kalisza.

- Urzędnicy ominęli ustawę o zamówieniach publicznych i zamiast zorganizować przetarg, podzielili zamówienie na mniejsze, dokonując zakupu poza procedurą. To poważny zarzut - uważa posłanka Lewicy.

Chodzi o ubiegłoroczny remont gabinetu prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego. Jego modernizacja oraz zakup wyposażenia pochłonęły 200 tys. zł. Mieszkańców bulwersowała nie tylko ogromna kwota wydana na meble, ale także niejasności przy procedurze zakupowej. Na nieprawidłowości zwróciła uwagę posłanka Karolina Pawliczak, która powiadomiła o sprawie NIK.

Izba opublikowała 5 kwietnia wystąpienie pokontrolne.

- Niestety, potwierdziły się moje obawy, że prezydent Kinastowski wyposażył swój bardzo drogi gabinet z pomięciem prawa o zamówieniach publicznych. Zastanawiające w tym wszystkim jest to czy przepisy zostały ominięte w wyniku błędu czy też było to celowe działanie. Przypominam również prezydentowi, o czym być może zapomniał, że każda publiczna złotówka powinna być wydawana transparentnie, uczciwie i z poszanowaniem zasady gospodarności. To również kwestia poniesienia odpowiedzialności za wykryte przez NIK bardzo poważne nieprawidłowości. Będę nadal konsekwentnie wyjaśniać tę sprawę, także wnoszonych przez urząd wniosków do wystąpienia pokontrolnego, a zająć się tą sprawą powinny również organy ścigania - mówi posłanka Karolina Pawliczak.

Miasto odnosi się do raportu NIK

Oświadczenie dotyczące wystąpienia pokontrolnego NIK wydał Urządu Miasta Kalisza.

Jak zauważają urzędnicy, w zakresie skontrolowanych postępowań przetargowych na prace remontowo-konserwatorskie oraz dostawę mebli do Sali Recepcyjnej NIK nie stwierdziła nieprawidłowości.

- W ocenie kontrolowanej działalności NIK stwierdziła, że wymiana mebli zarówno w Sali Recepcyjnej jak i w gabinecie prezydenta były celowe i zasadne, gdyż "stan techniczny mebli pochodzących z Sali Recepcyjnej, w ocenie NIK, uzasadniał uznanie, że były one istotnie wyeksploatowane, zaś meble pochodzące z gabinetu prezydenta (w szczególności fotele, stół dębowy) nosiły widoczne cechy długotrwałego użytkowania" - czytamy w oświadczeniu.

Urzędnicy tłumaczą, że zaciągnięcie zobowiązań oraz wydatki związane z realizacją remontu sali i gabinetu prezydenta wraz z zakupem mebli i wyposażenia do tych pomieszczeń zostały dokonane w granicach kwot określonych w planie finansowym na podstawie właściwej uchwały Rady Miasta Kalisza albo w zarządzeniu prezydenta. A realizacja skontrolowanych przez NIK zadań odbywała się z zachowaniem zasady właściwego gospodarowania środkami publicznymi.

- W zakresie skontrolowanych postępowań przetargowych na prace remontowo-konserwatorskie oraz dostawę mebli do Sali Recepcyjnej NIK nie stwierdziła nieprawidłowości, natomiast przyjęła wg subiektywnej oceny, że w przypadku zamówień na dostawę mebli do Sali Recepcyjnej wraz z montażem, na dostawę i montaż mebli do gabinetu Prezydenta oraz na dostawę i montaż wyposażenia do gabinetu prezydenta zostały spełnione jednocześnie kryteria określające zamówienia publiczne (tzw. tożsamość podmiotowa, przedmiotowa i czasowa) i na tej podstawie uznał, że ww. zamówienia należało potraktować jako jedno. Urząd Miasta Kalisza, w odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne, poinformował NIK, że nie można zgodzić się z taką argumentacją z uwagi na wysoce ocenny charakter tych kryteriów, warunkujący konieczność wzięcia pod uwagę przy dokonywaniu oceny zamówień publicznych absolutnie wszystkich okoliczności - wyjaśniają w piśmie urzędnicy.

Podkreślają, że stanowisko Urzędu Miasta Kalisz podparto wskazaniem wielu orzecznictw w podobnych sprawach.


Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto